Paweł Kukiz grzmi ws. reparacji dla Polski, wspomniał o Rosji. "Należą się jak psu buda"
W rozmowie z PAP lider ugrupowania Kukiz'15 odniósł się do zagadnienia reparacji wojennych. Jak podkreślił polityk, pieniądze te należą się Polsce jak "psu buda". Co więcej, w swojej wypowiedzi Paweł Kukiz podkreślił również zasadność zadośćuczynienia ze strony rosyjskiej, które w jego opinii jest niestety awykonalne.
Jasne stanowisko Pawła Kukiza w sprawie reparacji
Są na tym świecie rzeczy, które trudno jest objąć sensownym rozumowaniem. Szczególnie kiedy weźmiemy pod analizę polityczną karierę Pawła Kukiza. W rozmowie z PAP wypowiedział słowa, których nie sposób pominąć.
A słowa te padły w związku z przyjęta przez Sejm uchwałą o dochodzeniu przez Rzeczpospolitą zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej. - Oczywiście reparacje się Polsce należą jak psu buda - wyznał w rozmowie z PAP Paweł Kukiz, który chwilę później, zostawiwszy oczywistości na marginesie, odwołał się do działań opozycji, niekontentujących go w pełni.
- Skoro Platforma Obywatelska poruszyła odszkodowanie za II wojnę światową od Rosji, to szkoda, że nie został tam uwzględniony fakt, że Związek Sowiecki okupował Polskę po wojnie i za tę okupację powinien też płacić, bo np. za utrzymywanie sowieckiego wojska w Polsce płaciliśmy my - mówił Paweł Kukiz jakby zapomniał, iż PiS nie chce nawet używać słowa "reparacje" w kontekście Rosji, zupełnie tak, jak gdyby tłumaczenie o rzekomym braku możliwości uzyskania tych środków, było wystarczającym uzasadnieniem. Jaka jest moc sprawcza Pawła Kukiza w strukturach Zjednoczonej Prawicy mówić tak samo niepodobna jak moc sprawcza PiS na salonach europejskich, choć wydawać się może, iż przy ul. Wiejskiej czterech posłów czyta namiętnie, kim był Atlas.
Paweł Kukiz a sprawa rosyjska
- Kacapa można tylko za ryj i do gleby. Inaczej nie ma szansy. Po prostu wejdzie, będzie brał żony, córki, matki i pijany hasał po ulicach - mówił w marcowej rozmowie z Polsat News Paweł Kukiz.
Wypowiedź ta jest wielce znamienna, nie tylko za sprawą zawartej w niej "prawdy", ale również polskiej wrażliwości. Należy bowiem wiedzieć, iż stosunek polityka do Rosjan jest od lat jasno określony. Nie tylko za sprawą ogólnej historii w relacjach Rzeczpospolita-Rosja, ale również w wymiarze osobistym (m.in. dziadek Pawła Kukiza został zamordowany przez Sowietów we lwowskim więzieniu). Co więcej, polityk był aktywnie zaangażowany w pomoc ukraińskim uchodźcom po putinowskim ataku z 24 lutego. Dlatego tym bardziej dziwią słowa w kontekście rosyjskiego zadośćuczynienia.
- Zdaje sobie jednak sprawę, że reparacje od Rosji są dziś awykonalne, a żądanie reparacji w rzeczywistości, w której powinniśmy robić wszystko, żeby oni do nas ponownie nie weszli, to jest chore - dodawał, już w rozmowie z PAP lider Kukiz'15.
Czy zatem o reparacje od Rosji nie należy wnioskować ze względu na strach, czy raczej zwykłą stratę czasu? A nikt w polskiej historiozofii ani chwili nie bał się Uljanowa czy Dżugaszwilego i nikt, ani przez chwilę nie tracił czasu na wnoszenie sprawy polskiej państwowości na forum światowym przez ponad 120 lat.
"A ty całuj mnie"
Odkąd Paweł Kukiz począł pertraktować z mniejszym lub większym skutkiem z Jarosławem Kaczyńskim, odwrócił się na chwil kilka od swoich wyborców, wyłączając chociażby możliwość komentowania jego postów na Facebooku. Jakiż to fatalny upadek Platformy Oburzonych? Od tamtego czasu polityk nieco się wycofał, choć cały czas bierze czynny udział w życiu publicznym. W dobie coraz większego niepokoju w państwie, szczególnie w kontekście afery Pegasusa, "pocałunek" lidera PiS może okazać się śmiertelny. Oczywiście politycznie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Wielcy nieobecni na pogrzebie Elżbiety II. Lista niezaproszonych jeszcze się wydłużyła
„Czekam, kiedy Lecha ogłoszą Bogiem Polski”. Krzysztof Skiba bezlitośnie zakpił z pomysłu PiS
Wypadek z udziałem samochodu wiozącego Wołodymyra Zełenskiego. Jest nagranie z miejsca zdarzenia
Źródło: wydarzenia.interia.pl/goniec.pl