Komunia syna Krzysztofa Rutkowskiego. Znany ksiądz komentuje prezenty
Miniony weekend dla rodziny Krzysztofa Rutkowskiego był wyjątkowo emocjonujący. To właśnie wtedy detektyw wraz z Mają odnowili swoją przysięgę małżeńską, a ich syn przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej. Impreza zorganizowana z tej podwójnej okazji była huczna, a Junior otrzymał kosztowne prezenty. Ksiądz Sebastian Picur, który z zaangażowaniem działa na TikToku, postanowił skomentować całą sytuację.
Podwójna uroczystość u Rutkowskich świętowana była hucznie
Krzysztof Rutkowski słynie z wystawnego życia i lubowaniu się w drogich rzeczach. Nie ma więc w tym nic dziwnego, że przygotowując imprezę weselno-komunijną, zadbał o każdy szczegół, nie bacząc na koszty. A były one wysokie i mogły sięgać nawet 400 tysięcy złotych.
Od plotek o ślubie aż huczy. Roksana Węgiel w końcu zabrała głosWiem, że mąż mówił, że wydamy 100 tys. zł na wszystko, ale jak to facet, w takich sprawach nie orientuje się i chyba pomylił złotówki z euro. Na pewno nie zmieścimy się w 100 tysiącach, tyle pochłoną same dekoracje, a jest jeszcze transport wszystkich rzeczy, restauracja i jedzenie, barmani i różne atrakcje, które szykujemy dla gości. Jak się zmieścimy w 100 tys. euro, to będzie dobrze - mówiła Maja Rutkowski w rozmowie z “Faktem”.
Zaskakujące prezenty, które otrzymał syn Krzysztofa Rutkowskiego
Często dzieci, które przystępują do Pierwszej Komunii Świętej, otrzymują znakomite prezenty od najbliższych. Również syn Krzysztofa Rutkowskiego dostał liczne i drogie podarunki. Detektyw w rozmowie z “Super Expressem” wyjawił, że Junior otrzyma od niego niespodzianki, które na pewno zapamięta na długo.
Krzysiu ma 10 lat i interesuje się motoryzacją, dlatego kupiłem mu BMW E36 z silnikiem E46. Auto na tuning ma 400 koni. Jego wartość to około 200 tys. złotych. Pod okiem instruktora będzie nim jeździł na torze - tłumaczył detektyw.
Ten jakże oryginalny prezent został licznie skomentowany przez internautów. Większość głosów była jednak niepochlebna i krytyczna. Znaczna część użytkowników sieci twierdziła, że prezent, który otrzymał syn Krzysztofa Rutkowskiego, jest za drogi, nieodpowiedni do jego wieku oraz zasłania duchowną sferę związaną z Pierwszą Komunią Świętą.
ZOBACZ TAKŻE: "Sanatorium miłości". Tadeusz uderza w Gosię po finale programu
Ksiądz znany z TikToka komentuje prezenty, które otrzymał syn Krzysztofa Rutkowskiego
Głos w sprawie drogich prezentów, które z okazji przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej otrzymał syn Krzysztofa Rutkowskiego, postanowił skomentować ksiądz Sebastian Picur. Duchowny jest aktywny w social mediach, prężnie działa na TikToku, gdzie z zaangażowaniem rozmawia z internautami o wierze czy kościele, często również odpowiada im na nurtujące pytania związane z wiarą.
Tym razem ksiądz postanowił zabrać głos w sprawie drogich prezentów, które otrzymują dzieci pierwszokomunijne. Wyjaśnił, że nie ma w podarunkach niczego złego, podkreślając jednocześnie, że gadżety nie mogą przesłonić aspektu duchownego, na którym opiera się Pierwsza Komunia Święta.
Wielu rodziców stać na bardzo drogie prezenty dla swoich dzieci i nie ma w tym nic złego. Pamiętajmy jednak, że różne uroczystości rodzinne mają różny charakter i klimat, a komunia święta jest wydarzeniem o charakterze religijnym i duchowym, związanym z wiarą. Niekiedy bardzo drogie prezenty mogą być przestrogą dla dzieci, aby pierwszą komunię świętą przeżyły przede wszystkim w klimacie duchowym - tłumaczył duchowny.