Wielka afera z udziałem nowego TVP Info. Dziennikarze stacji zaliczyli potężną wpadkę, pokazując na wizji skandaliczny wpis, który błędnie przypisano posłowi Przemysławowi Wiplerowi. Polityk nie krył oburzenia i zażądał natychmiastowego sprostowania podanego dalej “fake newsa”, grożąc nawet wkroczeniem na drogę sądową. W tej sytuacji Telewizja Polska musiała posypać głowy popiołem.
We wtorkowym wydaniu „Raportu Gońca” wystąpili senator Krzysztof Kwiatkowski i Dobromir Sośnierz. W programie prowadzonym przez Mikołaja Dowejko padło pytanie o odchodzącego z funkcji prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Goście nie zostawili na nim suchej nitki.
Krzysztof Bosak był gościem Patryka Michalskiego w najnowszym odcinku programu "Tłit" w Wirtualnej Polsce. Podczas rozmowy, która dotyczyła kryzysu demograficznego, Bosak dosyć zaskakująco odpowiedział na jedno z pytań, czym zdezorientował samego prowadzącego. - Takiej riposty Pan Redaktor raczej się nie spodziewał - napisał później w swoich mediach społecznościowych poseł Konfederacji.
Pod koniec wtorkowego wydania programu "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News, Bogdan Rymanowski zapowiadał kolejny program - "Debatę Dnia" Agnieszki Gozdyry. W pewnym momencie dziennikarz nie wytrzymał i wybuchł głośnym śmiechem. Wszystko z powodu zaskakującego gościa, który pojawił się w studio.
W programie TVN24 "Czas decyzji: Debata 2023. Wybory kobiet" doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy kandydatkami poszczególnych partii politycznych. Największy skandal wywołał jednak lekceważący komentarz kandydatki Konfederacji Ewy Zajączkowskiej-Hernik. Poszło o kwestię prawa do aborcji. Prowadząca debatę Monika Olejnik musiała interweniować. Nagranie natychmiast obiegło sieć.
Sąsiedzi spacerujący po jednym z wrocławskich osiedli zobaczyli nietypową kartkę. Dwa zdania miały zachęcić, a raczej przestraszyć, właścicieli psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach. Autor ostrzeżenia nawiązał do polityki i głośnego ostatnio jedzenia psów, popieranego przez Natalię Jabłońską z Konfederacji.
Janusz Korwin-Mikke ma poważny problem. Komornik zablokował konto polityka i zajął spore pieniądze. A wydawałoby się, że przychód z dwóch emerytur i poselskie uposażenie zabezpieczają finanse jednego z liderów Konfederacji. Korwin-Mikke właśnie zabrał głos w sprawie.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zabrał głos ws. potrzeby poparcia ważnej zmiany przez Konfederację. Eksperci zarzucają mu pośrednie poparcie tego ugrupowania poprzez zorganizowanie konferencji ze Sławomirem Mentzenem.
- Rezygnuję z kandydowania w nadchodzących wyborach. Decyzję podjąłem już jakiś czas temu, poprosiłem mojego brata, aby znalazł zastępcę na moje miejsce w Toruniu - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Tomasz Mentzen, brat Sławomira Mentzena. Ogłoszono, że zastąpi go były polityk Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Wipler, związany obecnie ze środowiskiem korwinistów.
Po pół roku profil Konfederacji na Facebooku został odblokowany. W styczniu Meta poinformowała, że ban ma związek z naruszaniem regulaminu dotyczącego informacji na temat COVID-19. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński ogłosił triumf wolności słowa.
Wczoraj (12.05) Robert Winnicki ogłosił, że rezygnuje z funkcji prezesa Ruchu Narodowego i szefa sztabu Konfederacji z powodu problemów zdrowotnych. Polityk poinformował o swojej decyzji we wpisie na Facebooku. Jako swojego następcę w Ruchu Narodowym wskazał Krzysztofa Bosaka.
- Jest to koniec tej konfederacji, którą znamy - padło z ust Dobromira Sośnierza. 13 lutego posłowie Wolnościowców ogłosili w Sejmie zakończenie współpracy z Konfederacją i utworzenie swojego koła parlamentarnego. Jak podkreślili główni zainteresowani, decyzja ta jest związana z piątkowym skreśleniem z listy członków partii prezesa Wolnościowców Artura Dziambora oraz nieprawidłowościami podczas organizowanych prawyborów w Konfederacji.
Według ustaleń Mikołaja Dowejki z redakcji Goniec, Leszek Sykulski ma duże szanse by znaleźć się na pierwszym miejscu listy wyborczej Konfederacji w Częstochowie. Informację tę potwierdził ważny przedstawiciel ugrupowania.
Marcin Rola wystartuje z list Konfederacji podczas zbliżających się wyborów parlamentarnych. Informację tę potwierdził w rozmowie z Mikołajem Dowejką z portalu Goniec.pl jeden z przedstawicieli partii. Budzący kontrowersje youtuber ma otrzymać drugie miejsce na liście w Warszawie. Jak się jednak okazuje, ruch ten nie każdemu członkowi ugrupowania przypadł do gustu.
Złoty pomnik premiera Mateusza Morawieckiego stoi w kancelarii doradztwa podatkowego Sławomira Mentzena już od maja 2022 roku. Polityk Konfederacji chciał w ten sposób przewrotnie uhonorować wkład rządu Zjednoczonej Prawicy w rozwój branży. Teraz żółta twarz premiera została podkreślona przez niecodzienny dodatek.
Grzegorz Braun po obrzydliwej wypowiedzi, w której nawoływał do "zatrzymania ukrainizacji Polski" został bohaterem rosyjskiej propagandy. Telewizja Władimira Putina okrzyknęła posła Konfederacji "głosem narodu", którego "nie słyszą polskie władze".Posłowie Konfederacji jakiś czas temu skarżyli się, że od wielu miesięcy nie są zapraszani do mediów publicznych. Spekulowano, że ban na wywiady może mieć związek z wybuchem wojny w Ukrainie. Warto zaznaczyć, że członkowie ugrupowania deklarują "sprzeciw wobec przyznawania przywilejów socjalnych dla uchodźców z Ukrainy".
W trakcie ostatnich obrad sejmu doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Grzegorzem Braunem a wicemarszałek Małgorzatą Gosiewską. Posłanka PiS odsyłała Brauna "do Moskwy". Poseł Konfederacji nie pozostawał dłużny, zalecając, by ta udała się "do obory".Grzegorz Braun nie pierwszy raz udowadnia, że w kwestii wojny wywołanej przez Federację Rosyjską na terenie Ukrainy, bliżej mu do agresora niż ofiary niesprawiedliwej napaści. W ostatnich dniach poseł Konfederacji zorganizował w Warszawie antyukraińską manifestację, która przemaszerowała przez centrum Warszawy z hasłami "Tu jest Polska, nie Bruksela, tu Bandery się nie wspiera!" oraz "Tu jest Polska, nie Ukropol!".Tym razem poseł Braun dał wyraz swoim poglądom na sali plenarnej sejmu, co wywołało kłótnię z wicemarszałkinią sejmu, Małgorzatą Gosiewską. Poglądy doszukującego się spisku w sejmowej ustawie konfederaty nie przypadły do gustu posłance partii rządzącej, która zwróciła się do niego w ostrych słowach.
Zaskakujące sceny w polskim Sejmie. Pod koniec czwartkowych obrad na mównicy pojawił się poseł Konfederacji Grzegorz Braun, który zamiast wygłosić oświadczenie dotyczące przedmiotu posiedzenia, zaczął snuć opowieść o Archaniele Michale, obchodzącym swoje święto przypadające właśnie na 29 września. Niecodzienne wystąpienie parlamentarzysta spuentował w iście oryginalny sposób, a mianowicie recytując na głos modlitwę z XIX wieku.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.Poseł Grzegorz Braun, nie ukrywajmy, nie należy do partii, która ma szanse w pełni przejąć władzę w kraju i faktycznie decydować o jego losach. Znalazł więc inny sposób na siebie i swój polityczny rozwój, a mianowicie budzenie kontrowersji, dzięki którym co jakiś czas jest o nim bardzo głośno.Istnym cyrkiem nazwać można to, co w czasie ostrej pandemii wyprawiało się na sali plenarnej polskiego Sejmu, na którą parlamentarzysta wkraczał bez maseczki, co było przyczyną zabawnych, ale i poniekąd żenujących wymian zdań z marszałek Elżbietą Witek.Niemniej gorąco było, gdy z jego ust padały słowa o tym, że w dzisiejszych czasach "nieposłuszeństwo obywatelskie jest naszym obowiązkiem", zachowania homoseksualne "są bardzo ryzykowne, także pod względem biologicznym", a minister zdrowia Adam Niedzielski to "szkolony psychopata". Po tych popisach wydawać by się mogło, że poseł Konfederacji nie zaskoczy nas już niczym. Jemu jednak udało się udowodnić, że jesteśmy w błędzie. A wystarczyło do tego jedno, krótkie oświadczenie wygłoszone na zakończenie ostatniego posiedzenia Sejmu.
Andrzej Lepper zmarł 5 sierpnia 2011 roku. W toku zakończonego postępowania prokuratorskiego ustalono, że polityk popełnił samobójstwo. Politycy Konfederacji uważają, że sprawa nie została wyjaśniona właściwie. Chcą powołania komisji śledczej.Temat śmierci Andrzeja Leppera powrócił niespodziewanie podczas sejmowej debaty na dwa tygodnie przed jedenastą rocznicą tragedii. Robert Winnicki z Konfederacji poinformował, że partia przygotowała wniosek o powołanie komisji śledczej, która miałaby ponownie zbadać przyczyny śmierci czołowego polityka Samoobrony.
Krzysztof Bosak powitał na świecie drugiego syna. Żona posła Konfederacji podzieliła się z wyborcami męża radosną nowiną za pośrednictwem Twittera. Karina Bosak poinformowała, że nowo narodzony chłopczyk otrzyma tradycyjne imiona.- Nasz drugi synek Daniel Ksawery przywitał się z nami wczoraj wieczorem! Jesteśmy bardzo szczęśliwi i nie możemy się doczekać aż pozna swojego brata! Dziękujemy za wszystkie życzenia i dobre słowa - napisała żona posła Konfederacji.