Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Szef władz obwodu ługańskiego apeluje: "uciekajcie". Na ukraińskich cmentarzach przybywa grobów
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 18.04.2022 11:23

Szef władz obwodu ługańskiego apeluje: "uciekajcie". Na ukraińskich cmentarzach przybywa grobów

Cmentarz
RONALDO SCHEMIDT/AFP/East News

Na cmentarzach w ukraińskim Siewierodoniecku i Irpieniu pojawiły się setki nowych grobów. Pochowano w nich ofiary rosyjskiej inwazji, która trwa już ponad półtora miesiąca. Jeden z miejscowych urzędników zaapelował do mieszkańców o natychmiastową ewakuację, jednak ta utrudniona jest ze względu na ciągłe ostrzały korytarzy humanitarnych.

To już 54. dzień wojny w Ukrainie, która nadal nie została rozstrzygnięta. Co gorsze, wiele wskazuje na to, że do zakończenia walk w Ukrainie wcale nie dojdzie szybko, o czym świadczą najnowsze doniesienia amerykańskiego wywiadu.

Jak podają ukraińskie władze, w ciągu ponad miesiąca za naszą wschodnią granicą zginęło już ponad 200 dzieci i niezliczona ilość dorosłych cywilów. Ciała niektórych z nich wciąż leżą na ulicach okupowanych miast i w gruzach powalonych budynków, a mimo to cmentarze ledwo radzą sobie z nagłym przyrostem liczby grobów.

Setki nowych grobów w ukraińskich miastach

Wstrząsające obrazki z nekropolii w Siewierodoniecku, które ukazały się w mediach, obnażyły całą prawdę o skali bestialstwa Rosjan. O tym, jak tragiczna jest sytuacja, poinformował na Telegramie Serhij Hajdaj, szef władz w obwodzie ługańskim. - Na cmentarzu w naszym regionie w ciągu 52 dni przybyło 400 grobów. W mieście jest nadal 20 tysięcy mieszkańców, do 24 lutego było ich 130 [tysięcy - red.] - napisał.

Pod postem Hajdaj zamieścił dramatyczny apel do mieszkańców oblężonej miejscowości, aby uciekali w bardziej bezpieczne miejsca, np. na zachód Ukrainy. Problemem jest jednak fakt, że Rosjanie celowo torturują miejscową ludność, przetrzymując ją bez jedzenia, wody i ogrzewania, aby złamać ducha Ukraińców i doprowadzić do poddania się ukraińskiej armii.

W związku z tym, wydostanie się z pułapki nie jest łatwe. Wojska Putina ostrzeliwują korytarze humanitarne i zastraszają cywilów.

- Do dzisiejszego ranka nie byliśmy w stanie uzgodnić z okupantami zawieszenia broni na drogach ewakuacyjnych. Dlatego niestety dzisiaj nie otwieramy korytarzy humanitarnych - przekazała w niedzielę wicepremierka Ukrainy, Iryna Wereszczuk.

Obok zdjęcia z Siewierodoniecka Hajdaj pokazał też podobną fotografię z Irpienia, na której widać rzędy nowych grobów z prostymi, drewnianymi krzyżami. Obie zostały wykonane przez fotoreporterów: Davida Guttenfeldera z "The New York Times" i Carolyn Cole z "Los Angeles Times".

Podobnie sytuacja przedstawia się też w Borodziance:

Rosjanie nie ustają w atakach

Rosyjskie wojska kontynuują ofensywę na wschodzie Ukrainy, choć zdarzają się także incydenty w pobliżu Kijowa. W ciągu ostatniej doby ostrzelano Charków i znajdujące się nieopodal stolicy Browary.

Dramatyczna sytuacja jest w obwodach ługańskim i donieckim, ktore za wszelką cenę chce zdobyć Władimir Putin. Istna katastrofa humanitarna rozgrywa się w Mariupolu, strategicznym mieście Ukrainy. Mówi się również, że Rosjanie przygotowują desant z Morza Azowskiego.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Gazeta.pl