Sprawdzili telefon zaginionej Beaty Klimek. Jej bliscy musieli zabrać głos
Trwają intensywne poszukiwania Beaty Klimek, która zniknęła bez ślady ponad miesiąc temu. W sobotę jej bliscy, mieszkańcy Poradza i strażacy ochotnicy przeczesywali lokalne lasy. W dniu zaginięcia kobieta miała ze sobą telefon komórkowy. Wiadomo, gdzie logowała się po raz ostatni.
Trwają poszukiwania Beaty Klimek
Już od ponad miesiąca trwają poszukiwania Beaty Klimek z niewielkiego Poradza w województwie zachodniopomorskim. W sobotę, 23 listopada odbyły się kolejne poszukiwania 47-latki, w których wzięli udział bliscy kobiety, mieszkańcy i ochotnicza straż pożarna. Przeczesywano okoliczne lasy. “Chciałabym uwierzyć, że to będzie szczęśliwy finał, ale jest trudno (...). Ja w to nie wierzę, że ona mogła gdziekolwiek wyjechać” - stwierdziła pani Justyna, przyjaciółka zaginionej, cytowana przez Interię.
Sąsiedzi kobiety uważają natomiast, że ta była zbyt związana ze swoimi dziećmi, aby je tak po prostu opuścić. “Bardzo je chciała, przelała na nie całą swoją miłość” - mówiła jedna z mieszkanek. Innego zdania jest jednak jej mąż.
ZOBACZ: Pilny komunikat Polskiej Policji. Chodzi o tragiczną śmierć policjanta
Pilne poszukiwania 9-letniej Zosi i jej mamy. Ważny apel policji Klamka zapadła. Wezwania dostaną nawet 63-latkowieAbsurdalna teoria męża Beaty Klimek
Według informacji przekazanych przez “Fakt” w Poradzu pojawiło się mnóstwo plotek na temat męża pani Beaty. Mężczyzna kategorycznie zaprzecza, jakoby miał jakikolwiek związek z tą sprawą, ale nie ukrywa, że ma nową partnerkę. Agnieszka B., bo tak nazywa się nowa miłość Jana Klimka, ma za sobą kryminalną przeszłość - odsiadywała wyrok w związku z zabójstwem jej pierwszego męża Romualda T.
Zbrodnia wydarzyła się pod koniec 1999 roku, a motywem miał być romans kobiety z przyrodnim bratem ówczesnego męża. Kobieta została skazana na 3 lata więzienia, jednak opuściła je po 1,5 roku przez wzgląd na wychowywanie małego dziecka.
ZOBACZ: Potężny pożar, w akcji 11 zastępów strażaków. Jest ofiara śmiertelna
Nowa partnerka, podobnie jak mąż Beaty Klimek, uważa, że zaginiona po prostu uciekła. “Ludzie myślą, że moja żona nie żyje. Ale ona daje ślady swojego istnienia. 23 października była aktywna na TikToku. Teraz - 7 i 8 listopada, znowu była aktywna na TikToku. To co? Ktoś na jej konto wchodzi? I policja o tym wie. Ludzie myślą, że to ja wchodzę na jej konto. A to nieprawda, bo ja nawet nie wiedziałem, że ona ma konto na TikToku” - przekonuje w rozmowie z "Faktem" mąż pani Beaty. Informacje te jednak szybko zdementowali policjanci z KPP w Łobzie.
Ostatnie logowanie telefonu Beaty Klimek
Beata Klimek zaginęła 7 października 2024 roku. Była wówczas widziana podczas odprowadzania swoich dzieci do szkoły. Pojawiła się z nimi na przystanku autobusowym, a sama miała jechać do pracy. W drodze powrotnej widziała ją sąsiadka, której powiedziała, że "się spieszy". Od tamtej pory słuch po niej zaginął. Samochód 47-latki znaleziono pod jej domem, mimo, że regularnie z niego korzystała. Ostatnie logowanie telefonu Beaty miało miejsce w jej wsi, Poradzu.
Według ustaleń policji, zaginiona miała zamontowaną przed swoim domem kamerę, skierowaną dokładnie na drzwi wejściowe. Niestety zapisy z monitoringu są niedostępne, bowiem kamera została wcześniej odłączona.