Potężny pożar, w akcji 11 zastępów strażaków. Jest ofiara śmiertelna
W niedzielny poranek w polskiej miejscowości doszło do rozległego pożaru kamienicy. Do akcji zadysponowano aż 11 zastępów straży pożarnej. Kiedy ogień udało się ugasić, rozpoczęły się poszukiwania jednego z mieszkańców.
Ogromny pożar kamienicy
Do pożaru doszło w niedzielę, 24 listopada około godziny 7 rano w budynku przy ul. Kajki w miejscowości Jeziorany (pow. olsztyński, woj. warmińsko-mazurskie). Jak podaje, rmf24, ze zgłoszenia, które trafiło do Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie, wynikało, że w kamienicy mogli znajdować się mieszkańcy.
Biedronka stanęła w płomieniach, potężny pożar. W akcji 28 zastępów strażyDo akcji ruszyło 11 zastępów straży
Mundurowi przekazali, że ogień objął dach, drewnianą konstrukcję klatki schodowej i stropy w mieszkaniach. Oficer prasowy olsztyńskiej straży pożarnej Kamil Kulas powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w kamienicy było zameldowanych 25 osób. W momencie wybuchu ognia w budynku przebywały dwie osoby, w dwóch różnych mieszkaniach - jedna ewakuowała się sama. Do akcji zadysponowano 11 zastępów straży pożarnej.
Gdy przyjechaliśmy na miejsce, ogniem objęta była m.in. drewniana klatka schodowa. Stropy w budynku też były drewniane, w związku z czym wejście do środka było dla strażaków niebezpieczne - powiedział PAP Kamil Kulas.
ZOBACZ TAKŻE: Tyle będzie kosztował karp na Wigilię. Eksperci nie mają złudzeń
Strażacy szukali jednego z mieszkańców
W trakcie akcji strażacy rozpoczęli poszukiwania drugiej osoby. Ta była bezskuteczna do momentu ugaszenia ognia. “Obecnie trwa dogaszanie pogorzeliska i poszukiwanie drugiej osoby. Z uwagi na stan budynku po pożarze przeszukiwanie pomieszczeń będą prowadzić ratownicy wysokościowi PSP z Olsztyna. Zawalił się dach i częściowo drewniane stropy oraz spaleniu również uległa klatka schodowa. Uniemożliwia to ze względów bezpieczeństwa, wprowadzenie strażaków do wnętrza budynku” - przekazał dla “Faktu” mł. bryg. Grzegorz Różański ze straży pożarnej w Olsztynie.
Kilkadziesiąt minut później strażacy dokonali makabrycznego odkrycia. W zgliszczach budynku znaleziono zwęglone ciało. Na chwilę obecną nieznana jest tożsamość ofiary. Ustalą to śledczy pod nadzorem prokuratora.