Sikorski odpowiada na "akt terroru państwowego". Podjął radykalną decyzję
W obliczu rosnącej fali działań hybrydowych ze strony Rosji, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podjął zdecydowany krok – zapowiedział zamknięcie ostatniego konsulatu Federacji Rosyjskiej w Polsce. Podczas konferencji prasowej wyjaśnił, iż była to odpowiedź na „wrogi akt” – jak zaznaczył – koordynowany przez rosyjskie służby.
Rosja nie odpuszcza
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podczas środowej konferencji prasowej przypomniał, że Polska już wielokrotnie sygnalizowała Rosji, iż jeśli ta nie zaprzestanie działań wymierzonych w nasze państwo, Warszawa będzie dalej ograniczać rosyjską obecność dyplomatyczną i konsularną.
Zwrócił uwagę, że zamiast wycofać się z wrogich działań, Rosja nasila swoje operacje sabotażowe. Podkreślił również, że kiedy rosyjskie akcje szpiegowsko-dywersyjne zaczynają zagrażać życiu ludzi, przestaje to być zwykła dywersja – staje się to formą państwowego terroryzmu.
– Jasną intencją było spowodowanie ofiar w ludziach – powiedział minister odnośnie wysadzenia torów.
Jest odpowiedź Sikorskiego
– W związku z tym, ale to nie będzie nasza pełna odpowiedź, podjąłem decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie ostatniego [w Polsce] rosyjskiego konsulatu w Gdańsku – powiedział Sikorski.
Dodał, że Rosja zostanie o tym poinformowana w ciągu najbliższych kilku godzin w oficjalnej nocie.
Przypomnijmy, że już w październiku 2024 r. Sikorski wycofał zgodę na funkcjonowanie konsulatu rosyjskiego w Poznaniu, wskazując na dowody działań dywersyjnych. Moskiewskie władze odpowiedziały wtedy ostrzeżeniem o „bolesnej odpowiedzi”.
Jakie będą następne kroki?
Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec napięć. Polska może zdecydować się na kolejne stanowcze ruchy wobec Rosji – od dalszego ograniczania działalności jej placówek dyplomatycznych, przez uznawanie kolejnych rosyjskich urzędników za osoby niepożądane, aż po zacieśnianie współpracy z sojusznikami w ramach NATO.
Jednocześnie z Kremla można spodziewać się odpowiedzi w postaci działań odwetowych: ograniczeń wobec polskich instytucji, decyzji uderzających w nasze przedstawicielstwa czy kampanii wymierzonych w Polskę w rosyjskich mediach. W kraju zaś rozpocznie się zapewne gorąca debata – opinia publiczna i politycy będą dyskutować, czy reakcja rządu jest wystarczająco zdecydowana, czy też przeciwnie – czy grozi niekontrolowaną eskalacją i dalszym pogorszeniem relacji z Moskwą.
Polecamy: Akty dywersji na torach. Wieloletni kolejarz zabiera głos
Obserwuj w Google News
