Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Akt dywersji na torach. Ministerstwo ujawnia nowe szczegóły
Julia Dębek
Julia Dębek 18.11.2025 12:45

Akt dywersji na torach. Ministerstwo ujawnia nowe szczegóły

Akt dywersji na torach. Ministerstwo ujawnia nowe szczegóły
Fot. Adam Burakowski/East News

Na polskiej kolei doszło do serii niepokojących incydentów, które jak twierdzi rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński - mogą mieć znacznie poważniejsze tło, niż początkowo sądzono.

Rosyjskie służby na celowniku. „Wszystko na to wskazuje”

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych nie pozostawił wielu wątpliwości co do kierunku śledztwa. Zapytany o możliwych sprawców wskazał jednoznacznie, że „wszystko na to wskazuje, że rosyjskie służby specjalne” mogły zlecić sabotaż na polskich torach. 

Dobrzyński wyjaśnił, że to właśnie dlatego nie ujawnia żadnych wątków śledztwa, bo byłyby one „cenne dla zleceniodawców”. Podkreślił przy tym, że funkcjonariusze ABW i policji działają z pełnym zaangażowaniem, a celem operacji jest pełne ustalenie okoliczności obu incydentów, które wstrząsnęły opinią publiczną.

Dezinformacja w tle

Oprócz samego aktu dywersji, kluczowym elementem, zdaniem rzecznika - jest walka informacyjna. Dobrzyński ostrzegł, że część doniesień medialnych może być inspirowana przez Rosję:

Informacje, które z niewiadomych źródeł pochodzą, mogą być rosyjską dezinformacją.

Zaznaczył przy tym, że jednym z celów Kremla jest „skłócenie nas z Ukrainą” oraz wywoływanie chaosu społecznego. Odniósł się również do słów ministra Waldemara Żurka, który mówił o „robocie profesjonalistów”, jednak Dobrzyński odciął się od takich ocen, podkreślając, że nie chce „oceniać sprawców, bandytów”.

ZOBACZ TAKŻE: Krzyki w Sejmie, posłowie PiS nagle opuścili salę. “Precz z komuną”

Wybuch przy stacji Mika i incydent pod Puławami. Co już wiadomo?

Choć służby nie podają szczegółów, potwierdzono dwa badane incydenty. Do pierwszego doszło niedaleko stacji PKP Mika, gdzie jak ujawnił premier Donald Tusk, eksplozja „miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu na trasie Warszawa–Dęblin”. 

W drugim przypadku chodzi o uszkodzenie sieci trakcyjnej w okolicach Puław, które doprowadziło do wybicia szyb w pociągu jadącym trasą Świnoujście-Rzeszów. W obu sytuacjach służby mówią wprost o możliwości zaplanowanych działań, a działania operacyjne trwają nieprzerwanie.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News