Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Sebastian M. zatrzymany. Wpadł przez jeden dokument
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 04.10.2023 14:34

Sebastian M. zatrzymany. Wpadł przez jeden dokument

zatrzymany
Pixabay/ @jarmoluk, materiały policyjne

Policja potwierdziła, że 4 października zatrzymano poszukiwanego od kilkunastu dni Sebastiana M. Mężczyzna został zatrzymany w Dubaju. Było to możliwe dzięki niezwykle istotnemu dokumentowi, który nie tak dawno wszedł w życie. Poszukiwany może mówić o wyjątkowym pechu.

Sebastian M. zatrzymany

Od momentu, kiedy za poszukiwanym Sebastianem M. wystosowano list gończy, w mediach oraz w internecie pojawiało się wiele spekulacji na temat tego, gdzie może przebywać mężczyzna. Część teorii skłaniała się ku ucieczce do Niemiec, pojawiały się też jednak głosy o Dominikanie, z którą Polska nie ma podpisanej umowy o ekstradycji. Dzisiaj szef MSWiA poinformował o zatrzymaniu 32-latka na terenie Dubaju.

- Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję, która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana Majtczaka. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową - napisał szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Tragedia na A1. Adwokat Sebastiana Majtczaka wydał oświadczenie

Sebastian M. wpadł przez ten dokument

Okazuje się, że Sebastian M. miał pecha. Polska zawarła bowiem całkiem niedawno umowę ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi dotyczącą współpracy w sprawach karnych. Została ona ratyfikowana w lutym tego roku. Dzięki tej umowie poszukiwany od kilkunastu dni 32-latek szybko zostanie wydany polskim służbom.

- 22.09.2022 podpisałem w imieniu Polski umowę o współpracy w sprawach karnych z ZEA, po ratyfikacji weszła w życie 4 miesiące temu - przypomniał dziś w mediach społecznościowych wiceminister sprawiedliwości Marcin Woś, dołączając zdjęcie z tego wydarzenia. 

Mało brakowało, aby Sebastian M. został zatrzymany wcześniej w Turcji

Jak informował wcześniej portal brd24.pl niewiele zabrakło, aby Sebastian M. został schwytany w Turcji. Polskie służby miały wiedzieć, że poszukiwany zamierza wydostać się przez ten kraj.

- Zabrakło dosłownie kilku minut, by odpowiednia informacja w systemach pojawiła się na lotnisku i byłby zatrzymany jeszcze w Turcji. Wiedzieliśmy jednak, gdzie odleciał - do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. No i tam udało się go zatrzymać - mówił informator brd24.pl zbliżony do śledztwa.

Źródło: Goniec/brd24.pl