Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Rosjanie znów straszą NATO. Wojska w obwodzie kaliningradzkim postawione w stan gotowości
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 10.04.2022 19:20

Rosjanie znów straszą NATO. Wojska w obwodzie kaliningradzkim postawione w stan gotowości

rosyjskie manewry
Jakub Kaminski/East News

Po serii porażek w Ukrainie, Federacja Rosyjska próbuje straszyć swoim potencjałem wojskowym kraje NATO i stawia w stan gotowości jednostki w obwodzie kaliningradzkim. Tuż za polską granicą ćwiczy od soboty ponad 20 samolotów i około tysiąca żołnierzy. Mimo tego, generał Waldemar Skrzypczak twierdzi, że nie ma się czego obawiać.

Do czasu wybuchu wojny w Ukrainie rosyjska armia stanowiła postrach dla wielu krajów świata. Uważana za jedną z najlepszych, totalnie skompromitowała się jednak w potyczkach z o wiele słabszym teoretycznie wojskiem ukraińskim.

Podrażnione ego Władimira Putina doprowadziło do okrutnych działań, w tym masowych mordów i gwałtów, mających złamać morale dzielnych Ukraińców. Jednocześnie prezydent Rosji nadal stara się utrzymać silną pozycję w odwiecznej walce z krajami NATO, czego najnowszą odsłonę obserwujemy tuż za polską północną granicą.

Rosja rozpoczęła ćwiczenia w obwodzie Kaliningradzkim

W weekend rozpoczęły się manewry rosyjskich wojsk stacjonujących w obwodzie kaliningradzkim. Żołnierze, na co dzień spędzający czas w koszarach, musieli je opuścić, aby ćwiczyć nocne walki, na które składają się niszczenie celów naziemnych oraz powietrznych.

Jak podali Rosjanie, w manewrach bierze udział około tysiąca żołnierzy i ciężki sprzęt. Reszta wojskowych zaangażowana jest czynnie w wojnę w Ukrainie.

"Fakt" uważa, że scenariusz ćwiczeń może sugerować, iż strona rosyjska podjęła próbę demonstracji siły w razie ataku państw Sojuszu na jej wysuniętą pozycję, jaką jest Kaliningrad.

Generał Waldemar Skrzypczak mówi jednak, że takie działania, po "kompromitującej klęsce" Rosjan w Ukrainie, nie powinny nas specjalnie niepokoić.

- Retoryka Rosjan w ostatnich miesiącach jest taka, że oni chcą pokazać wszystkim pazur, udowodnić, że nadal są niebezpieczni i zagrażają wszystkim. Tylko w tej chwili już nikt się ich nie boi – twierdzi były Dowódca Wojsk Lądowych.

Gen. Skrzypczak o manewrach Rosjan: "To nie ma żadnego znaczenia"

- Armii rosyjskiej chyba już nikt się nie boi, a najmniej Ukraińcy. Bierzmy przykład z Ukraińców, jak należy do Rosjan podchodzić – stwierdza gen. Skrzypczak i apeluje, byśmy w końcu przestali bać się swojego największego sąsiada.

Ten jednak nie przestaje prowokować słownie i stroszy pióra. W minioną środę wiceminister spraw zagranicznych Rosji, współpracujący z Siergiejem Ławrowem Aleksander Gruszko, ostrzegł Zachód, by ten nie "igrał z ogniem".

- Z Kaliningradu duża część wojska pojechała na Ukrainę i cały czas rekrutują, szkolą poborowych, którzy na wojnę się nie nadają. A to, że lata parę samolotów, to nie ma żadnego znaczenia – odpowiada na te pogróżki ekspert "Faktu" i wskazuje, że to, iż o ćwiczeniach dowiedzieliśmy się od samych Rosjan stanowi dostateczny dowód na jawną propagandę Kremla.

Eksperci wojskowi o asertywnej postawie wobec Rosji

Podobne zdanie już jakiś czas temu wygłosił inny wybitny wojskowy ekspert, generał Mirosław Różański. Jego zdaniem, państwa NATO nie powinny oglądać się na rosyjskie ostrzeżenia i jak najszybciej relokować siły i sprzęt na wschodnią flankę Paktu.

Warto, aby (został spełniony - red.) ten postulat, zgłaszany między innymi przez pana Szymona Hołownię, aby na terenie Polski stacjonowały konkretne systemy uzbrojenia, takie, które będą adekwatne, gdyby było zagrożenie - zaznaczał pod koniec marca.

Ponadto, generał Różański uważa, że kraje Sojuszu powinny porzucić swoje nadzwyczaj ostrożne podejście, obliczone na to, by nie drażnić przeciwnika i o wiele bardziej wesprzeć Ukrainę. Wyrazem tego mogłoby być, chociażby przekazanie poradzieckiego sprzętu, z którym zaznajomiona jest ukraińska armia.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, fakt.pl