Rafał Trzaskowski wyśmiał Karola Nawrockiego. Jego słowa niosą się po Polsce

W niedzielne popołudnie na Placu Wolności w Poznaniu odbyła się hucznie zapowiadana konferencja Rafała Trzaskowskiego. Podczas wystąpienia prezydent Warszawy wbił potężną szpilę swojemu głównemu rywalowi - Karolowi Nawrockiemu. Co takiego powiedział?
Rafał Trzaskowski przyjechał do Poznania
“To będzie najważniejsze i największe wydarzenie w kampanii Rafała Trzaskowskiego przed pierwszą turą wyborów” - zapowiadali niedzielną konferencję w Poznaniu współpracownicy kandydata Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z Wirtualną Polską. Mówili także o “gościu specjalnym”, którym okazał się Radosław Sikorski. Szef MSZ rozpoczął spotkanie, a tuż po nim na mównicy pojawił się Trzaskowski. Polityk nie zostawił suchej nitki na swoim głównym rywalu - Karolu Nawrockim.

"Przyszłość wszystkich polskich dzieci jest stawką tych wyborów"
Jeszcze zanim Rafał Trzaskowski stanął za mikrofonem, głos zabrała jego żona Małgorzata. “Mam tremę, jeszcze nigdy nie występowałam przed tak liczną publicznością” - stwierdziła na początku wystąpienia. “Stoję tu dziś nie tylko, jako żona Rafała, ale jako kobieta i przede wszystkim jako mama Oli i Stasia. Myślę, że jak każda mama budzę się i zasypiam, myśląc o nich, o ich planach, szkole, relacjach z rówieśnikami” - dodała.
Jestem pełna troski o to, jak ułoży się ich przyszłość przy tak dynamicznie zmieniającym się świecie, a to właśnie przyszłość naszych dzieci, przyszłość wszystkich polskich dzieci jest stawką tych wyborów - przekonywała Małgorzata Trzaskowska.
Zaznaczyła, iż zależy jej na tym, “żeby żyły w kraju bezpiecznym, zarządzanym przez mądrych, kompetentnych i uczciwych ludzi”. Wreszcie do głosu doszedł kandydat na prezydenta i się zaczęło.
Rafał Trzaskowski zakpił z Karola Nawrockiego
"Powiem wam, że właśnie, jak na was patrzę, to właśnie wtedy mogę powiedzieć z całą mocą, że jestem waszym kandydatem obywatelskim" - powiedział na początku swojego wystąpienia w Poznaniu Rafał Trzaskowski. Następnie odniósł się do swoich politycznych oponentów. “Powiem jedną rzecz tylko dzisiaj do tych, którzy występowali w Łodzi, bo nie chcę o nich mówić. Jedną rzecz tylko powiem do Kaczyńskiego i Nawrockiego. Po prostu trzeba lubić ludzi” - stwierdził kandydat.
Czy wybierzemy prezydenta, który będzie prezydentem tylko jednego plemiona, czy wybierzemy prezydenta, który będzie prezydentem wszystkich Polek i Polaków, całego narodu? - dopytywał zebranych kandydat Koalicji Obywatelskiej.
Następnie Trzaskowski ponownie nawiązał do niedzielnej konwencji Nawrockiego. “Dzisiaj patrzyłem na to, co dzieje się i co działo się w Łodzi. Zrobiło mi się naprawdę przykro, dlatego że zobaczyłem, że Jarosław Kaczyński przyszedł na konwencję i postawił przed sobą prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudę i postawił sobie z drugiej strony pana Karola Nawrockiego i nie czuł w tym żadnego obciachu” - stwierdził.
ZOBACZ: Niespodziewany ruch Putina, zadeklarował jedno. Nikt się tego nie spodziewał, mówi o tym cały świat
W tym momencie przypomniało mi się, co krzyczeliśmy pięć lat temu. Nie ma zgody na następną marionetkę Kaczyńskiego, mamy dość! Naprawdę to nie jest czas na to, żeby jeden z kandydatów, Karol Nawrocki, tak kompletnie bez żadnego obciachu mówił: jestem tu decyzją Jarosława Kaczyńskiego - kontynuował kandydat KO.
Jego zdaniem Polska potrzebuje obecnie lidera, który "będzie prezydentem Rzeczypospolitej z woli narodu i który będzie łączył, a nie dzielił". “Już dosyć nam tych czasów, w których przez cały czas nas dzielono” - dodał. Stwierdził również, że "gdyby wtedy, w 2020 roku (w wyborach prezydenckich - red.) udało nam się wygrać, nie byłoby tych lat obciachu na scenie międzynarodowej, nie byłoby łamania praw kobiet, nie byłoby niszczenia polskiej szkoły, nie byłoby niszczenia polskiej gospodarki i tych cen energii, nie byłoby tego wszystkiego, co oglądaliśmy za lat PiS-u".
Dzisiaj z Łodzi doszły do nas takie słowa: wszystko nam zabiorą. To pokazuje mentalność tamtej strony. Oni myślą tylko o tym, że ktoś im zabrał pieniądze, że ktoś im zabrał stanowiska, że ktoś im zabrał możliwość robienia szwindli (...). Nikt za wami nie tęskni





































