Przewodów. Nowe fakty z miejsca wybuchu rakiety. Wieś uniknęła najgorszego
Przewodów. Nowe wiadomości na temat sytuacji w powiecie hrubieszowskim ujrzały światło dzienne. Reporter Radia ZET Piotr Olejarz dotarł do nieoficjalnych informacji na temat ewentualnych zniszczeń, gdyby miejsce uderzenia rakiety znajdowało się kilkanaście metrów dalej.
Przewodów. Najnowsze przecieki na temat sytuacji w powiecie hrubieszowskim rzucają nowe światło na okoliczności wybuchu rakiety rosyjskiego pochodzenia. Wiadomo, co robili zabici mężczyźni tuż przed tragedią.
Reporter Radia Zet obecny w Przewodowie dotarł do ustaleń śledczych wyjaśniających okoliczności zdarzenia. Specjaliści są pewni, że eksplozja mogła zakończyć się zdecydowanie gorzej.
Przewodów. Nowe przecieki na temat ustaleń śledczych
Śmierć dwóch mężczyzn z Przewodowa i wybuch rakiety są ogromną tragedią dla całego powiatu hrubieszowskiego. Niemniej eksperci są pewni, że wszystko mogło skończyć się gorzej.
- Zniszczenia po eksplozji w Przewodowie mogłyby być znacznie większe, gdyby pocisk uderzył choć kilkanaście metrów dalej - przekazał Piotr Olejarz, reporter Radia Zet.
Dziennikarz poinformował, że wstępne ustalenia śledczych wybranych do prowadzenia sprawy z Przewodowa wskazują, iż w momencie, gdy doszło do eksplozji, ofiary rakiety nie znajdowały się ani w ciągniku, ani w przyczepie.
Do wybuchu doszło w suszarni zbóż. Faktycznie eksplozja zbiegła się w czasie z wjechaniem przez jednego z zabitych mężczyzn na specjalną wagę. Nie został jednak w pojeździe, ale skierował kroki do pomieszczenia, gdzie wystawiane są właściwe dokumenty.
Rakieta nie uderzyła bezpośrednio w nich
Reporter Radia Zet ustalił, iż śledczy z rekonstrukcji wywnioskowali, że mężczyźni z Przewodowa zginęli w momencie, gdy wracali do pojazdu. Nadal nie jest jasne, czy w powiecie hrubieszowskim eksplodował pocisk, czy doszło jedynie do uderzenia rykoszetu.
Co więcej, eksperci są jednogłośni w kwestii ewentualnych skutków w przypadku zmiany niektórych parametrów zdarzenia. Jednym z nich jest kukurydza, która obciążała naczepę.
- Informatorzy naszego dziennikarza twierdzą, że gdyby ładunku nie było, to wsi zagrażałoby wiele niebezpiecznych odłamków ze zniszczonej konstrukcji przyczepy - poinformowało Radio Zet.
Fakt, że rakieta uderzyła w miejsce, gdzie znajdowała się betonowa waga to dla mieszkańców wsi Przewodowo kolejna dobra wiadomość. Śledczy utrzymują, iż to właśnie ona pochłonęła większą część fali uderzeniowej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl
Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
Przewodów. "Nie ma żadnego konfliktu między Ukrainą a Polską"
Źródło: radio zet