Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Przełomowe wieści dla Nawrockiego, nikt się tego nie spodziewał. A jednak, huczy o tym w całej Polsce
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 13.02.2025 15:57

Przełomowe wieści dla Nawrockiego, nikt się tego nie spodziewał. A jednak, huczy o tym w całej Polsce

Karol Nawrocki
Fot. Adam Burakowski/East News

Kampania prezydencka Karola Nawrockiego miewa wzloty i upadki. Kandydat wspierany przez PiS zmaga się bowiem ostatnio z kiepskimi notowaniami w sondażach, a na domiar złego media ujawniły informacje o jego wątpliwych podróżach służbowych z czasów pracy w IPN i Muzeum II Wojny Światowej. Jednak to, co wydarzyło się w czwartek, 13 lutego może diametralnie zmienić opinię na temat “obywatelskiego kandydata” wśród wyborców.

 

Głośno wokół Karola Nawrockiego. Tego nikt się nie spodziewał

Kampania wyborcza trwa w najlepsze, a kandydaci na prezydenta bez wytchnienia walczą o przychylność Polaków. Tymczasem Karol Nawrocki, czyli jeden z głównych uczestników wyścigu o fotel najważniejszej osoby w państwie, może mieć powody do zadowolenia. Właśnie wydarzyło się coś, co może diametralnie zmienić jego notowania wśród wyborców.

GjlhRaTWgAAOgLN.jpg
Fot. Karol Nawrocki/X
9-letni chłopiec wychodził z rodziną z kościoła, nie żyje. Nikt nie odpowie za tragedię Nie żyje ceniony polski dziennikarz. Smutne informacje obiegły cały kraj

Przełomowe wieści dla Karola Nawrockiego

Karol Nawrocki próbuję podnieść swoje notowania w sondażach, które obecnie nie są zbyt optymistyczne. Aktualnie prezes IPN otrzymuje w nich poparcie mniejsze niż to, którym może pochwalić się partia Jarosława Kaczyńskiego. Do tego dochodzą różne kontrowersje. Przykładem są chociażby informacje ujawnione niedawno przez Gazetę Wyborczą, dotyczące jego działań  za czasów pracy w IPN i Muzeum II Wojny Światowej.

Jak podaje “GW”, w ciągu ostatnich 8 lat kandydat wspierany przez PiS, w ramach obowiązków służbowych, zwiedził wszystkie kontynenty. “Hawaje, Japonia, Chiny, Australia, Nowa Zelandia - to dorobek podróżniczy Karola Nawrockiego jako dyrektora MIIWŚ. Gdy w 2021 roku został wiceprezesem, a potem prezesem IPN, również latał w dalekie kraje, m.in. do: Zimbabwe, Meksyku, Argentyny. Zrobił też oblot Stanów Zjednoczonych” - czytamy w "GW". Gazeta podkreśla, że, "podróże Nawrockiego kosztowały podatnika prawie 800 tys. zł".

ZOBACZ: Tak wyglądają masowe zwolnienia w Poczcie Polskiej. “Przymuszenie i szantaż”

Szef IPN odpowiedział na zarzuty twierdząc w obszernym filmie w mediach społecznościowych. Stwierdził m.in., że że “przez wiele lat walczył o polską politykę pamięci”. ”Nowa Zelandia, Japonia, Hiroszima, Nagasaki - naprawdę nie rozumiecie, jakie to ma znaczenie dla Polski?” - dopytywał wspominając o "politycznych i historycznych ignorantach”. 

Liczne afery, które pojawiają się podczas kampanii prezydenckiej Karola Nawrockiego, kiepsko wpływają na jego opinię wśród wyborców. Ta jednak może się zmienić po wydarzeniu, do jakiego doszło w czwartek, 13 lutego.

Niespodziewany ruch Karola Nawrockiego. Odmienią się losy kampanii?

Sondaże wyborcze pojawiają się w mediach niemal codziennie. Nie ma się jednak czemu dziwić - kampania trwa w najlepsze, a decyzję o tym, kto zasiądzie w fotelu prezydenta Polacy podejmą już za nieco ponad trzy miesiące. Według badania opublikowanego ostatnio przez “Super Express” liderem w wyścigu jest niezmiennie Rafał Trzaskowski, który uzyskałby poparcie na poziomie 35 procent. Karol Nawrocki zajmuje drugą pozycję, z wynikiem 25 procent. Obaj stracili po dwa punkty procentowe w porównaniu ze styczniowym sondażem. Trzeci na “pudle” jest Sławomir Mentzen, który zdobyłby 16 procent. Zaraz zanim znajduje się Szymon Hołownia z wynikiem 8 procent.

Bardzo ciekawym badaniem jest również to przeprowadzone przez pracownię UCE Research dla Onetu. W tym wypadku obywatele musieli odpowiedzieć na kilka istotnych pytań, a jedno z nich brzmiało:  “Czy Pana/Pani zdaniem, kandydat/kandydatka wystawiony/wystawiona przez formację polityczną, którą Pan/Pani popiera, obecnie niezbyt dobrze sprawdza się w tej roli? I czy ww. formacja powinna poważnie rozważyć zamianę wybranej osoby na inną?” - zapytano. Wyniki są zaskakujące. 32,4 procent respondentów ma złe zdanie na temat kandydata popieranego przez siebie ugrupowania, z czego 15,5 procent “zdecydowanie” popiera wymianę, a 16,9 procent “raczej” skłania się ku niej. Tego, by zastąpić dotychczasowego kandydata nie dopuszcza ponad połowa ankietowanych (55,1 procent). Na ten wynik składa się 28,8 procent zdecydowanych przeciwników podmiany oraz 26,3 procent, które “raczej” jej nie popiera.

ZOBACZ: Kilkumiesięczny chłopiec w oknie życia. Przy dziecku znaleziono kartkę

Najwięcej zastrzeżeń mają wyborcy Trzeciej Drogi. 40,4 procent z nich jest niezadowolonych z tego, że to Szymon Hołownia ubiega się o prezydenturę. Niemal taki sam odsetek wyborców Nowej Lewicy jest krytyczny wobec kandydatury Magdaleny Biejat - 40 procent. Niepokojąca jest również opinia wyborców prawicy. Jak wynika z sondażu, 36,4 procent sympatyków Prawa i Sprawiedliwości rozważyłoby wymianę popieranego przez tę partię Karol Nawrockiego. Z kolei 33,7 procent elektoratu Konfederacji uważa, że Sławomir Mentzen również mógłby zostać zastąpiony.

Kontrowersje, kiepskie sondaże, problemy finansowe - to z pewnością sprawy, które spędzają sen z powiek Karola Nawrockiego podczas trwającej kampanii. Tymczasem w czwartek, 13 lutego doszło do nieoczekiwanego ruchu - kandydat wspierany przez PiS podpisał umowę programową z Komisją Krajową NSZZ "Solidarność". Wydarzenie miało miejsce w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej. W dokumencie podkreślono, że "dziś na świecie znowu wieje wiatr wolności". Szef IPN zobowiązał się m.in., że jeśli zostanie prezydentem, nie dopuści do podwyższenia wieku emerytalnego.

Karolu, drogi przyjacielu, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” obdarzył Cię zaufaniem. To wielkie wyróżnienie, ale także zobowiązanie. Wiem, że dotrzymasz słowa. Znam Cię od wielu lat, jesteś dobrym, wrażliwym człowiekiem i za to Cię cenie. Rozmawiając z Tobą wiem, że będziesz dobrym i wrażliwym prezydentem i Polska, nasza kochana ojczyzna, nie zostanie sprzedana. Będziemy szli w tym kierunku, o który walczyli robotnicy w 1980 roku. I te postulaty spisane na tych tablicach po prawej stronie, to jest testament i marzenia robotników, które Solidarność kontynuuje, chociażby w umowie programowej, którą dzisiaj wspólnie podpisaliśmy z Karolem Nawrockim jako kandydatem na urząd Prezydenta - powiedział przewodniczący NSZZ "S” Piotr Duda.

W zobowiązaniach Nawrockiego, które zostały spisane w umowie, znalazły się też m.in. podpunkty dotyczące: trzynastej i czternastej emerytury, ograniczenia handlu w niedziele i rosnącej płacy minimalnej. Jako głowa państwa miałby też podjąć działania hamujące "negatywne skutki wynikające z polityki europejskiego Zielonego Ładu", w tym w szczególności złożenia wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie implementacji założeń polityki klimatycznej UE. Jego celem będzie także dążenie do utrzymania programów społecznych dla rodzin oraz działania "w poszanowaniu dla tradycji solidarnościowej i wartości chrześcijańskich".

Dialog pozostanie dla mnie najważniejszy, gdy zostanę prezydentem. Polska dziś potrzebuje dialogu. Tak, będę wspierał patriotyzm gospodarczy. Nie jest patriotyzmem gospodarczym kupowanie drzewek w Niemczech i implementowanie ich w stolicy Polski w Warszawie. (…) Gwarantuje, że będę obrońcą polskiego leśnika, rolnika, górnika i dopóki nie dojdziemy do najbardziej elastycznego i stabilnego źródła energii, jakim jest atom, to nie pozwolę zniszczyć polskich kopalni - mówił kandydat na prezydenta.

Z kolei w imieniu związku Solidarność udzielił poparcia Nawrockiemu, a także zadeklarował w dokumencie, że zwróci się o poparcie tej kandydatury do członków i sympatyków NSZZ "S" oraz ich rodzin. Taki sam apel wystosuje wszystkich obywateli posiadających prawo wyborcze i podzielających wspólne dla nich wartości.

GjrJqXNXIAAjKr8.jpg
Fot. NSZZ Solidarność/X