Problemy Tadeusza Rydzyka. Duchowny apeluje do wiernych, prosi o jedno
Tadeusz Rydzyk nie ma w ostatnim czasie zbyt wielu powodów do radości. Prokuratura już niebawem może prześwietlić finanse słynnego duchownego. Wszystko za sprawą zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa korupcyjnego, jakie zapowiedział złożyć zespół do spraw rozliczeń PiS pod przewodnictwem Romana Giertycha. - Chcą odebrać nam dobre imię - grzmi Rydzyk i apeluje do słuchaczy Radia Maryja.
Tadeusz Rydzyk z kłopotami, apeluje do wiernych
O zawiadomieniu, jakie zespół ds. rozliczeń PiS zamierza złożyć w prokuraturze, informowaliśmy już 10 października. Wówczas na konferencji prasowej przewodniczący komisji Roman Giertych tłumaczył, że "haracz płaciły właściwie wszystkie, albo prawie wszystkie instytucje, ministerstwa polskiego rządu" i miał on charakter "wpłat korupcyjnych". Sytuacja dotyczy podmiotów związanych z Tadeuszem Rydzykiem.
Układ był taki: o. Tadeusz Rydzyk i jego podmioty medialne dostarczały wsparcia w kampaniach wyborczych PiS. To wsparcie trwało również w okresach pomiędzy kampaniami. To wsparcie miało swoją cenę. Ta cena to był haracz, który my wszyscy, podatnicy płaciliśmy na instytucje związane z o. Rydzykiem - mówił Giertych.
Przewodniczący komisji w szczegółach zawiadomienia zaznaczał, że "sytuacja, w której ktoś na swoje prywatne fundacje pobiera gigantyczne pieniądze od budżetu państwa, a w zamian za to w mediach o charakterze katolickim, społecznym nagłaśnia partię, która mu tych pieniędzy udziela", wymaga szczegółowych wyjaśnień.
Wiadomość sprzed chwili. Wybuch przy Biedronce, policja przekazała szczegółyRydzyk z problemami, jest zawiadomienie do prokuratury
W zawiadomieniu podkreślono, że osoby pełniące funkcje publiczne w latach 2015-2023 za czasów rządów PiS, mogły otrzymywać korzyści w postaci promocji w mediach powiązanych z Rydzykiem, w zamian za przyznanie tym mediom dofinansowania. Sprawa dotyczy również samego duchownego, który miał promować polityków PiS w zamian za dotacje.
Tadeusz Rydzyk odpowiada na zarzuty. Jego rozgłośnia opublikowała list otwarty skierowany do Romana Giertycha. Sam duchowny również zabrał głos na antenie Radia Maryja.
Tadeusz Rydzyk zabiera głos i apeluje do wiernych
W liście do Giertycha rozgłośnia podkreśla, że ten ponownie publicznie zaatakował Radio Maryja, "zarzucając pobieranie haraczu od różnych instytucji, insynuując działalność przestępczą".
Jak czytamy, nie ma podstaw, by w stosunku do działalności Radia Maryja stawiać "zarzuty pobierania opłaty wymuszanej siłą lub groźbami", lub sugerowania przestępczego charakteru działalności tejże rozgłośni, co sugerować może używanie w kontekście całej sprawy słowa "haracz". Rozgłośnia zapowiada skorzystanie ze środków prawnych.
Na antenie Radia Maryja do słuchaczy zwrócił się również Tadeusz Rydzyk. Zaapelował, by "bronić się przed kłamstwem".
Chcą odebrać nam dobre imię. Moje imię, moje nazwisko wyciągają od początku. Ile tego było, jakie metody! Nie mówię o tym. To jest walka z Kościołem, walka, żeby nie miał mediów, bo dzięki mediom dochodzimy dalej, dochodzimy szerzej. Brońmy się przed tym wszyscy, nie przyjmujmy czegoś, czego nie sprawdzimy, a zwłaszcza kłamstw. Brońmy się przed kłamstwem! - apelował Rydzyk.
ZOBACZ: Masowe kontrole w Polsce. Możesz zapłacić ogromną karę nawet 5000 złotych
