Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > "Poczuliśmy dreszcze". Raport amerykańskich attaché ze spotkania z rosyjskim generałem
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 25.03.2022 00:53

"Poczuliśmy dreszcze". Raport amerykańskich attaché ze spotkania z rosyjskim generałem

Rosyjski generał "wybuchł" na spotkaniu z amerykańską delegacją w Moskwie
(zdj. ilustracyjne) AFP PHOTO/KIRILL KUDRYAVTSEV

- Ogień w jego oczach i widoczne zdenerwowanie sprawiły, że poczuliśmy dreszcze - napisali w specjalnym raportci amerykańscy attaché obrony, którzy spotkali się z Moskwie z rosyjskim generałem Jewgienijm Iljiną. Emocjonalny wybuch wojskowego wywołało pytanie zadane już po zakończeniu oficjalnej części spotkania dyplomatycznego.

W zeszłym tygodniu w Moskwie doszło do spotkania między reprezentacjami wojsk Stanów Zjednoczonych i Rosji. Dopiero teraz na jaw wychodzą szczegóły niecodziennego spotkania w stolicy Federacji Rosyjskiej.

Dziennikarze CNN dotarli do raportów dwóch attaché obrony obecnych w czasie rozmów wojskowych z najwyższych szczeblach obu krajów. Okazuje się, że w pewnym momencie doszło do niezwykle emocjonalnego zdarzenia, które zasiało niepokój wśród uczestników spotkania.

Ma być ono jednak jednocześnie dowodem na niskie morale nawet wśród generałów rosyjskiej armii, a nie tylko wśród szeregowych żołnierzy zmagających się z trudami wojny w Ukrainie na pierwszym froncie.

Napięta atmosfera rozmów na linii USA-Rosja

Stacja CNN spotkanie w Moskwie określiła mianem "rzadkiego spotkania twarzą w twarz". Dziennikarze ujawniają szczegóły raportów złożonych przez amerykańskich attaché. Oboje wskazać mieli, że zastępca szefa Głównego Dyrektoriatu Współpracy Międzynarodowej w pewnym momencie "wybuchł".

Emocje wezbrały już po tym, jak zakończyły się rozmowy określane przez uczestników jako "toczące się w napiętej atmosferze". Rosyjska strona miała zdradzać widoczne oznaki stresu, jednak osobiste pytanie skierowane do rosyjskiego generała dywizji Jewgienija Iljina wywołało prawdziwą lawinę emocji.

Spięcie na spotkanie wojskowych w Moskwie

Dziennikarze, którzy dotarli do raportów złożonych przez attaché obrony poinformowali, że po zakończeniu oficjalnej części rozmów, jeden z attaché "zdawkowo zapytał" zastępcę szefa Głównego Dyrektoriatu Współpracy Międzynarodowej o jego ukraińskie pochodzenie.

Według relacji opisanej w specjalnym raporcie spisanym już po powrocie z Moskwy twarz Jewgienija Iljina "nagle stała się rumiana i niespokojna". Pytanie nie pozostało jednak bez odpowiedzi i rosyjski generał przyznał, że faktycznie urodził się w Dniepropietrowsku, ale jego rodzina przeniosła się do Doniecka i to właśnie tam chodził do szkoły.

Amerykańscy attaché przekazali, iż Jewgienij Iljin nie omieszkał podzielić się osobistą uwagą na temat tego, co obecnie dzieje się w kraju, z którym jest osobiście związany. - Iljin dodał, że obecna sytuacja na Ukrainie jest tragiczna, a on sam jest bardzo przygnębiony z tego powodu. Po tych słowach rosyjski generał wyszedł, nie podając nikomu ręki - podało CNN, powołując się na raporty.

Emocje sięgnęły zenitu, Amerykanie byli w szoku

Powściągliwi do tej pory Rosjanie zaskoczyli amerykańską delegację wizytującą na spotkaniu w Moskwie. CNN podaje, iż w raporcie jednego z attaché pojawiło się stwierdzenie, iż emocjonalna reakcja Jewgienija Iljina sprawiła, że "opadła mu szczęka".

W obu raportach natomiast przeczytać można, że żaden z dwóch uczestników spotkania ze strony USA nie było "świadkami takiego wybuchu ze strony rosyjskiego odpowiednika na oficjalnym spotkaniu". W prywatnej ocenie sytuacji wybuchu rosyjskiego generała Amerykanie wiążą to z niskimi morale, które sięgają już do najwyższych szczebli armii Władimira Putina.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: CNN, wp.pl