Pijany ksiądz zasnął w trakcie pogrzebu. Wcześniej robił jeszcze gorsze rzeczy

Ksiądz zasnął podczas mszy pogrzebowej

Do skandalicznej sytuacji doszło pod koniec czerwca. Do informacji na temat nietypowej mszy prowadzonej przez jednego z księży dotarła “Gazeta Wyborcza”. Z jej doniesień wynika, że Tomasz K. nie dokończył prowadzonego nabożeństwa, ponieważ był pijany. Jego stan upojenia był na tyle wysoki, że zasnął w trakcie uroczystości pogrzebowej. Z tego powodu mszę dokończyć musiał innych duchowny.

Z relacji żałobników wynika, że księdzu nie podobało się również ustawienie kwiatów wokół trumny, a cała msza rozpoczęła się od kazania. Finalnie brat zmarłej postanowił złożyć skargę do kurii w Częstochowie. Biskup pomocniczy Andrzej Przybylski zdecydował o odsunięciu duchownego od kierowania parafią. 

Mieszkańcy twierdzą, że to nie pierwszy tego typu wybryk Tomasza K. W przeszłości miał on również pojawić się pod wpływem alkoholu w trakcie bierzmowania. Z relacji uczestników ceremonii wynika, że od księdza było wyraźnie czuć zapach napojów wysokoprocentowych.

Przepracowała 37 lat. Taką emeryturę wypłaca jej ZUS. Nagranie niesie się po Polsce Czytaj dalej

To nie jedyne kontrowersje wokół Tomasza K.

Jak się okazuje, lista problemów proboszcza jest zdecydowanie dłuższa. Z informacji, do jakich dotarła “Gazeta Wyborcza” wynika, że jesienią 2022 roku pewna kobieta zgłosiła do kurii nieodpowiednie zachowanie kapłana. Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed lat.

Przez wiele lat próbowałam to w sobie zdusić. Wmawiałam sobie, że nic takiego się nie stało. Ale każda informacja o nadużyciach seksualnych księży, która wypływała do opinii publicznej, bardzo mnie dotykała i wspomnienia wracały. Nie mogłam tak dalej funkcjonować - wyznała dziennikowi.

ZOBACZ: Nie żyje 37-letni ksiądz. Ciało znaleziono na plebanii

Do całej sytuacji odniosła się prokuratura, która potwierdziła, że między 13-latką a 34-letnim duchownym doszło do “kontaktów o charakterze seksualnym”. Wówczas jednak umorzono śledztwo. W uzasadnieniu stwierdzono, że Ewa mimo swojego młodego wieku zdawała sobie sprawę z charakteru tej relacji.

Ksiądz został oskarżony o molestowanie

Okazało się, że kobieta nie była jedyną ofiarą Tomasza K. Z tego powodu postanowiła po raz kolejny zgłosić sprawę. W styczniu 2023 roku kuria rozpoczęła oficjalne kanoniczne dochodzenie. Dyskateria Nauki Wiary w Watykanie podjęła decyzję o konieczności postępowania administracyjnego.

W maju 2024 roku w siedzibie częstochowskich biskupów rozpoczął się proces ks. Tomasza K. Podobnie jak w postępowaniu karnym, duchowny przed sądem kościelnym w Częstochowie się nie stawił - wyznaczył adwokata. Ksiądz nie odpowiadał zatem na pytania, przedstawiciele sądu biskupiego mogli się posługiwać jedynie aktami prokuratorskimi i sądu powszechnego - donosi dziennik.

ZOBACZ: Jej syn poszedł do spowiedzi, wrócił cały zapłakany. ”Ksiądz nie pomógł”

Jest duża szansa, że wyrok w sprawie proboszcza zapadnie w sierpniu lub we wrześniu tego roku. Należy wspomnieć, że jeszcze kilka lat temu duchowny pracował jako katecheta w szkole oraz zajmował się przygotowywaniem dzieci i młodzieży do sakramentów. Z doniesień “Wyborczej” wynika, że Tomasz K. cieszył się sporą sympatią wśród biskupów. Wszystko przez dbałość o zabytkowy kościół, którym zarządzał. 

Z uzyskanych w kurii informacji wynika, że mimo mrocznej przeszłości księdza, incydent na pogrzebie był jedynym takim w jego karierze. Władze kościoła podkreślają, że do czasu opisywanego wydarzenia nie wpłynęła do nich żadna inna skarga dotycząca nałogu duchownego.