Pacjenci płonęli żywcem przywiązani do łóżek? Prokurator ujawnia
Ciąg dalszy koszmarnej tragedii, która rozegrała się 1 czerwca 2022 roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Częstochowie. Rok temu, w wyniku pożaru który wybuchł w placówce medycznej, śmierć poniosło dwóch mężczyzn. Prokuratura właśnie ujawniła nowe, szokujące szczegóły dramatu.
Koszmarna tragedia w Częstochowie
Tragiczne wydarzenia miały miejsce 1 czerwca 2022 roku. W dwuosobowym pomieszczeniu znajdującym się na oddziale neurochirurgii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Częstochowie, wybuchł pożar.
Na miejsce niezwłocznie została wezwana straż pożarna. Mundurowi w pół godziny opanowali pożar. Niestety w płomieniach zginęło wówczas dwóch mężczyzn w wieku 35 i 50 lat. Młodsza z ofiar zginęła na miejscu. 50-latek został przetransportowany na oparzeniówkę do Siemianowic Śląskich, gdzie kolejnego dnia także poniósł śmierć.
"Kuchenne rewolucje". Magda Gessler o kulisach programu. Zdradziła, kto płaci za metamorfozyŚledztwo porowadzono dwutorowo
Jak wówczas nieoficjalnie poinformował Super Express, obaj pacjenci w momencie wybuchu pożaru byli przywiązani do łóżek. Po dramatycznych wydarzeniach Prokuratura Okręgowa w Częstochowie podjęła śledztwo. Pierwszy wątek, który podjęli śledczy dotyczył „sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku którego zmarła jedna osoba, a druga doznała ciężkich obrażeń”.
Druga kwestia dotyczyła z kolei “narażenia pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez personel placówki”.
Prokurator ujawnia przyczynę pożaru
Rok po koszmarnych wydarzeniach Tomasz Ozimek w rozmowie z SE poinformował o domniemanej przyczynie pożaru. - Z dotychczasowych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez jednego z dwóch pacjentów, którzy ponieśli śmierć w wyniku tego zdarzenia - oznajmił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Źródło: SE