Odnaleziono głowicę rosyjskiej rakiety, która spadła pod Bydgoszczą. Szef gabinetu prezydenta podał szczegóły
Jak przekazał szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot, głowica rakiety, która spadła w okolicach Bydgoszczy, została odnaleziona. - Jest badana przez odpowiednie instytucje. Jest szczególna, bo jest zbudowana z betonu - poinformował, dodając, że nie było w niej materiału wybuchowego.
Kontrowersje wokół znalezienia rosyjskiej rakiety pod Bydgoszczą
27 kwietnia Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że w pobliżu miejscowości Zamość pod Bydgoszczą odnaleziono “szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego”. Premier Mateusz Morawiecki sugerował już wtedy, że znalezisko może mieć związek z dużym ostrzałem Ukrainy, do którego doszło w grudniu ubiegłego roku.
Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych potwierdził, że był to rosyjski pocisk manewrujący Ch-55 zdolny do przenoszenia ładunków jądrowych. Obiekt wlatujący w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi zauważyli żołnierze Centrum Operacji Powietrznych Dowództwa Komponentu Powietrznego 16 grudnia. Premier zapewniał, że w trakcie tego incydentu poderwane zostały polskie myśliwce oraz sojusznicze F-35.
Szybko rozpoczęło się przerzucanie się winą i dochodzenie czy i kto zataił informacje. - Zgodnie z ustaleniami kontroli Dowódca Operacyjny zaniechał swoich instrukcyjnych obowiązków, nie informując mnie o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej, ani nie informując Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i innych przewidzianych w procedurach służb - oświadczył minister obrony narodowej, mając na myśli Tomasza Piotrowskiego.
Klienci będą walić do Biedronki drzwiami i oknami. Same hity, trzeba się spieszyćGłowica została odnaleziona
Podczas piątkowej (19.05) audycji w RMF FM zapytano Pawła Szrota, szefa gabinetu prezydenta, o sprawę rakiety. W odpowiedzi stwierdził on jasno, że głowica została odnaleziona i obecnie poddawana jest badaniom przez właściwe instytucje, których nazwy wolałby nie ujawniać.
- To jest szczególna głowica, bo jest zbudowana zgodnie z rosyjską myślą technologiczną z betonu. Zakładam, że ta głowica w takiej formie została w tej rakiecie zainstalowana po to, żeby ten starszy model rakiety mógł dezorientować ukraińską obronę przeciwlotniczą, nie zawierając żadnej aktywnej wybuchowej głowicy - dodał.
Nie było w niej materiału wybuchowego
Szef gabinetu prezydenta podkreślił, że w głowicy nie było materiału wybuchowego. Tłumaczył, że rakieta, która spadła pod Bydgoszczą, nie może lecieć nieobciążona głowicą, dlatego "ktoś tam zamontował taki szczyt rosyjskiej myśli technologicznej", czyli beton. - Zakładałbym, że przy szerokim ataku rakietowym takie pociski się puszcza, żeby dezorientować obronę przeciwlotniczą obiektów, w które ten atak jest wymierzony - mówił.
Paweł Szrot został zapytany, czy rakieta celowo leciała do Polski czy trafiła do naszej przestrzeni powietrznej przypadkowo. - Myślę, że bardziej prawdopodobna jest ta druga wersja, ale nie jestem specjalistą i nie mam pełnej wiedzy w tym zakresie - odparł. - Bronione są obiekty o strategicznym znaczeniu wojskowym. Jak skuteczna jest ta obrona, udowadniają ostatnie ataki na Kijów, kiedy absolutnie większa część pocisków rosyjskich jest neutralizowana przez ukraińską obronę, w tym patrioty, które są też na terenie Polski - mówił szef gabinetu Andrzeja Dudy.
Źródło: RMF FM