Nie żyje mąż Ewy Bem. Był prawdziwą legendą telewizji, tragiczne wieści obiegły całą Polskę
Tragiczne wieści z domu Ewy Bem. Nie żyje mąż artystki oraz niekwestionowana legenda telewizji, Ryszard Sibilski. Miał 69 lat. Mężczyzna w trakcie swojego życia współtworzył jedne z największych produkcji w kraju. Tak pożegnała go ukochana żona. Jej wpis może wyciskać łzy.
Ewa Bem ma za sobą wiele trudnych chwil
Ewa Bem to dla wielu jedna z legend rodzimej sceny muzycznej. Z tego powodu przez słuchaczy nazywana jest mianem “pierwszej damy polskiego jazzu”. W trakcie ponad 55-letniej kariery miała ona okazję podbić serca milionów rodaków. Odbiorcom szczególnie w pamięci zapadły takie przeboje jak “Moje serce to jest muzyk”, “Pomidory” czy “Wyszłam za mąż, zaraz wracam”. W ciągu ostatniej dekady udało jej się zdobyć aż trzy Fryderyki, w tym tego złotego za całokształt swojej twórczości.
Niestety ostatnie lata życia wokalistki obfitowały w zdecydowanie więcej tych przykrych niż szczęśliwych chwil. Nie jest tajemnicą, że artystka zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, a jej rodzinę spotkało kilka tragicznych wydarzeń. Teraz na jaw wyszło, że nad domem Ewy Bem po raz kolejny zawisły czarne chmury. Wszystko przez nagłą śmierć jej ukochanego męża. Oto szczegóły.
Gwiazdor "Barw szczęścia" czy "Na dobre i na złe" w żałobie. Stracił dwie bliskie osoby Nie żyje wybitny artysta. "Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś dla Polski"Artystka kilka lat temu straciła córkę
Warto przypomnieć, że jeden z największych ciosów w życiu Ewy Bem miał miejsce w 2017 roku. Wówczas Polskę obiegły tragiczne wieści o śmierci córki wokalistki, Pameli Bem-Niedziałek. Dziennikarka TVN odeszła w wieku 39 lat po ciężkiej walce z glejakiem mózgu. Osierociła dwójkę dzieci, Basię i Tomka. Sytuacja ta sprawiła, że “pierwsza dama polskiego jazzu” zdecydowała się na kilka lat zniknąć ze sceny. Wszystko po to, aby poradzić sobie z żałobą i uporządkować na nowo swoje życie.
ZOBACZ: Michał Wiśniewski nie wytrzymał w Polsacie. Tak wypalił ws. Jurka Owsiaka
Jakiś czas temu Ewa Bem była również gościem programu “Co za tydzień”. W jego trakcie przyznała, że miniony 2024 rok nie należał w jej życiu do udanych. Wszystko ze względu na choroby w rodzinie, które doprowadziły do wielu smutków i smętnych chwil. Artystka dodała także, że niestety dopiero co rozpoczęty rok również nie jawi się w jej życiu zbyt kolorowo.
Bardzo ciężki, bardzo trudny, chorowity, znojny, smutny, smętny. Wszyscy w rodzinie musieliśmy wykrzesać niezwykłe siły, żeby go przetrzymać (…) Sama nie jestem jakąś wielką fanką sylwestra i niestety nie wierzę w to, że 31 grudnia wszystko ulegnie raptownej odmianie i od pierwszego będzie lepiej. Także zobaczymy, jak będzie. Był to ciężki rok. Nie powiem, żebym go lubiła - wyznała w rozmowie z reporterką “Co za tydzień”.
Nie żyje mąż Ewy Bem
Niestety niedawna wypowiedź Ewy Bem okazała się prorocza. W piątek 17 stycznia media obiegły tragiczne wieści o śmierci męża wokalistki. Ryszard Sibilski miał 69 lat. Zawodowo zajmował się produkcja największych programów telewizyjnych w Polsce. Jako szef Endemol Shine Polka miał bowiem okazję współpracować przy realizacji takich formatów jak “Big Brother”, “MasterChef” oraz “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. O jego odejściu poinformowała Mariola Berg. Z jej wpisu wynika, że mężczyzna przegrał walkę z nowotworem.
Zmarł Ryszard Sibilski - mój były szef w ITI FILM STUDIO. To On mnie ściągnął do tej pracy, gdzie przez 7 lat pracowałam, dołączając do Grupy TVN. Świetny, inteligenty człowiek, przystojny mężczyzna. Niezwykle oddany Rodzinie, żonie Ewa Bem. Nowotwór nie dał mu szans na życie. Nie mogę w to uwierzyć!!!! Ewie i Rodzinie składam wyrazy najgłębszego współczucia! - napisała.
ZOBACZ: Nie żyje uwielbiana aktorka. Rodzina przekazała tragiczne informacje
Ewa Bem i Ryszard Sibilski byli małżeństwem przez trzy dekady. Wcześniej związani byli ze sobą przez 17 lat. W 1995 roku na świat przyszła ich córka Gabriela. Teraz niestety przyszedł czas na ostatnie pożegnanie. Wieści o śmierci 69-latka potwierdziła w swoich mediach społecznościowych sama legenda polskiej sceny. W poruszającym wpisie wyraziła swój ogromny żal i smutek w związku ze stratą ukochanego. Całość dopełniona została czarno-białym zdjęciem zmarłego.
Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwa pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia , choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia, Dindiku - napisała na Facebooku.