Joanna Koroniewska ujawnia prawdę o zarobkach w "M jak miłość". Duże zaskoczenie
Joanna Koroniewska przez ponad dekadę była jedną z najważniejszych postaci w kultowym serialu "M jak miłość". W niedawnym wywiadzie aktorka zdradziła kulisy swojej kariery, mówiąc o trudnych początkach w branży i zarobkach.
Zaczynała bez nazwiska i za niewielkie pieniądze
Joanna Koroniewska przez ponad dekadę była jedną z najważniejszych twarzy popularnego serialu. Nie od razu wszystko szło po jej myśli. Choć z biegiem lat zyskała popularność, kolejne angaże i zadowalające stawki, początki wcale nie należały do łatwych. Niewiele osób wie, z jakimi wyzwaniami mierzyła się w tamtym okresie.
Dopiero teraz aktorka zdecydowała się na tak osobiste wyznanie. Koroniewska opowiedziała nie tylko o zarobkach, ale także o tym, jak serial wpłynął na jej życie poza kamerą.
Pierwsze lata bez spektakularnych pieniędzy
Joanna Koroniewska ogólnopolską rozpoznawalność zyskała dzięki roli Małgosi Mostowiak w serialu "M jak miłość", w którym występowała przez 13 lat. Choć produkcja była hitem Telewizji Polskiej i cieszyła się dużą oglądalnością, początkowe zarobki nie były wysokie.
Niedobrze się zarabiało, dlatego że zaczynałeś od dołu, czyli zaczynałeś od braku nazwiska. Ten początek to zawsze jest płacenie frycowego - mówiła Koroniewska w rozmowie z WP.
Z czasem, gdy rosła jej rozpoznawalność, sytuacja finansowa zaczęła się poprawiać. Aktorka przyznała, że wytrwale zabiegała o lepsze warunki.
Potem, z biegiem lat, kiedy popularność rosła, to ja pamiętam, że zawsze z moją agentką rozmawiałyśmy o tym. Walczyłam jak lwica o dogodne warunki finansowe i je wywalczyłam. Mogę powiedzieć, że na pewno w którymś już momencie było bardzo okej. Natomiast to nie były tak wielkie pieniądze, jak się ludziom wydawało - ujawniła.
W rozmowie zaznaczyła również, że to nie tylko sam serial zapewnił jej stabilność materialną.
Za tą wielką popularnością szły reklamy oraz inne rzeczy, więc człowiek sobie myślał, dobra, mam inne super sytuacje z tym związane, więc tak naprawdę to była wypadkowa - dodała.
Rola, która zapewniła jej spokój i bezpieczeństwo
Koroniewska przyznała, że choć praca na planie nie zawsze była lekka, dawała jej poczucie bezpieczeństwa i stałości, szczególnie w momentach życiowego kryzysu. Jednym z nich była śmierć jej mamy.
Sądzę, że nigdy nie powiedziałabym niczego złego na temat tego serialu, bo ten serial uratował mi życie - dosłownie. Ja dzięki temu serialowi miałam z czego żyć po śmierci mojej mamy, więc nie ma takiej opcji, żebym ja powiedziała, że to nie było to, że to nie był ten moment. Ja myślę, że ta stałość tego serialu też mnie uratowała, bo ja po prostu musiałam przychodzić do pracy - wyznała aktorka.
Od aktorki serialowej do influencerki
Choć największą popularność przyniosła jej rola Małgosi w "M jak miłość", Joanna Koroniewska nie zatrzymała się na jednym projekcie. Po odejściu z serialu kontynuowała karierę jako aktorka i prezenterka. Pojawiła się w kolejnych produkcjach, a także z powodzeniem zbudowała swoją pozycję w mediach społecznościowych.
Dziś ma na koncie wiele projektów i nie boi się mówić o tym, jak wyglądała jej droga. Otwarcie dzieli się doświadczeniem z młodszymi aktorami i podkreśla, że początki bywają trudne, ale warto walczyć o swoje. Swoją popularność Joanna Koroniewska przełożyła także na Instagram, gdzie śledzą ją tysiące fanów - co za tym idzie aktorka może liczyć na opłacalne współprace reklamowe, które pozwalają jej spełniać kolejne plany i marzenia.
