Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Gwiazdor "Barw szczęścia" czy "Na dobre i na złe" w żałobie. Stracił dwie bliskie osoby
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 17.01.2025 23:00

Gwiazdor "Barw szczęścia" czy "Na dobre i na złe" w żałobie. Stracił dwie bliskie osoby

Artur Chamski
Fot. KAPIF

Artur Chamski to postać znana polskim widzom zarówno z ekranów telewizyjnych, jak i z muzycznej sceny. Aktor, który rozpoznawalność zyskał dzięki rolom w popularnych serialach, takich jak "Na dobre i na złe" czy "Pierwsza miłość", opublikował w mediach społecznościowych poruszające wyznanie.

Artur Chamski jakiś czas temu zniknął z sieci

Aktor może pochwalić się również imponującym dorobkiem wokalnym i scenicznym. Na koncie ma również zwycięstwo w programie "Jak oni śpiewają" oraz udział w finale "Twoja twarz brzmi znajomo". Choć od lat zachwyca swoich fanów wszechstronnością i talentem, od pewnego czasu coraz rzadziej pojawia się w mediach społecznościowych.

Jego milczenie w sieci nie pozostało niezauważone i wywołało liczne spekulacje. Teraz, w poruszającym oświadczeniu na Instagramie, artysta wyjaśnia, dlaczego zniknął z życia online i dzieli się trudnymi emocjami.

Nie żyje wybitny artysta. "Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś dla Polski"

Artur Chamski przekazał fanom przykrą informację

Artur Chamski przez długi czas utrzymywał stały kontakt ze swoimi fanami za pomocą mediów społecznościowych, jednak od pewnego czasu jego aktywność na Instagramie znacznie spadła. Fani zaniepokoili się jego milczeniem, zastanawiając się, co mogło się wydarzyć. W końcu, po kilku miesiącach ciszy, aktor postanowił ujawnić powody swojego zniknięcia z sieci.

Już od dawna jest mnie tutaj mało. Milczę, mimo że w moim życiu zawodowym dzieje się wiele cudownych rzeczy - napisał artysta.

Choć na scenie czy ekranie nie brakowało sukcesów, w jego życiu prywatnym nadeszły trudne chwile, które przyćmiły codzienną radość. W swoim poście aktor wspomniał swoich bliskich, którzy odeszli z jego życia - przede wszystkim o ojcu, który odszedł rok temu po długiej chorobie.

Ciężko mi jest dzielić się z wami radością życia codziennego, bo od wielu miesięcy wszystko przyćmiewa troska o bliskich - przyznał, otwarcie mówiąc o permanentnym bólu i smutku, które odczuwał od tamtego czasu.

Relacja Artur Chamski
Fot. Instagram: @arturchamski

Kolejna strata Artura Chamskiego - Grażyna Wachowska-Szuba

Choć śmierć ojca była ogromnym ciosem, to nie był to koniec trudnych doświadczeń dla aktora. Artur Chamski z bólem w sercu ogłosił, że 16 stycznia 2025 roku zmarła Grażyna Wachowska-Szuba - jego pierwsza nauczycielka aktorstwa i śpiewu.

Dzisiaj odeszła Grażynka, kolejna najbliższa mi osoba, bez której moje życie już nie będzie takie samo. Jestem zrozpaczony - pisał w emocjonalnym oświadczeniu.

Grażyna Wachowska-Szuba była nie tylko mentorką artysty, ale także kimś, kto towarzyszył mu na początku jego kariery, pomagając rozwinąć pasje i talenty. Zmarła w wieku 71 lat, pozostawiając ogromną pustkę w życiu artysty.

Artur Chamski musiał poradzić sobie z trudnymi uczuciami po stracie

Artur Chamski zawsze podkreślał, jak ważna była dla niego rola rodziny i bliskich. Jego relacja z rodzicami, a zwłaszcza z ojcem, miała ogromny wpływ na jego życie osobiste i artystyczne. Niestety trudne przeżycia sprawiły, że przez długi czas artysta nie mógł dzielić się swoją radością z codziennego życia, ponieważ wszystko wydawało się przyćmione troską o najbliższych. Wspomniał także, że przez długie miesiące towarzyszyły mu strach i smutek, które skutecznie wypierały radość i entuzjazm.

Muszę zacząć o tych uczuciach mówić głośno, może to da mi trochę ukojenia i siły - wyznał, dając tym samym sygnał, że otwarte wyrażanie swoich uczuć może pomóc mu poradzić sobie z bólem.

Warto dodać, że w swoim zawodowym życiu aktor nie zatracił pasji i kontynuował pracę nad projektami, które miały dla niego znaczenie. Obecnie pełni funkcję dyrektora artystycznego w teatrze Bohema House, co pozwala mu dalej rozwijać swoje umiejętności artystyczne.

Niezmiennie jesteście przy mnie od lat, to dla mnie bardzo ważne i bardzo Wam za to dziękuję - zakończył swoje oświadczenie aktor, podkreślając, jak wiele dla niego znaczą osoby, które go wspierają.