Nie żyje 20-letni kierowca, dramatyczna akcja ratunkowa. Zmarł w drodze do szpitala
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek 9 lipca w Wolenicach (woj. wielkopolskie). Na drodze krajowej nr 15, pomiędzy Krotoszynem a Koźminem Wlkp. dachował samochód. 20-letni kierowca zmarł w drodze do szpitala.
Dramat na drodze krajowej nr 15
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miniony wtorek 9 lipca w Wolenicach niedaleko Rozdrażewa (woj. wielkopolskie). Na drodze krajowej nr 15 pomiędzy Krotoszynem a Koźminem Wlkp. kierujący samochodem marki Opel Astra, nagle stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i dachował. Siła uderzenia była tak duża, że 20-latek wypadł z samochodu
Śmiertelny wypadek w Małopolsce. Nie żyje 35-latek, w akcji wiele służb
Przyczyną nadmierna prędkość?
Zdaniem policji przyczyną wypadku na prostym odcinku drogi, była nadmierna prędkość, z jaką poruszał się mieszkaniec powiatru krotoszyńskiego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na prostym odcinku drogi krajowej nr 15, po wcześniejszym wyprzedzeniu innego pojazdu na łuku drogi, kierujący samochodem marki Opel Astra, 20-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, jadąc prawdopodobnie z nadmierna prędkością stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do przydrożnego rowu i dachował - mówi Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
Mężczyzna zmarł w karetce
Niestety w wyniku odniesionych ran, kierujący Oplem zmarł w karetce podczas drogi do szpitala. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia sprawę tragicznego zdarzenia. Dokonano m.in. oględzin miejsca wypadku. Zarówno ciało, jak i pojazd zabezpieczono do specjalnych badań.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora wykonano czynności: szkic, oględziny miejsca, dokumentację fotograficzną, z udziałem grupy dochodzeniowo – śledczej i technika kryminalistyki w celu wyjaśnienie szczegółowych okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Ciało i pojazd zabezpieczono do badań - informuje rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.