Nie wytrzymali, gdy zobaczyli wpis posła PiS. "Przestań, człowieku, żerować na ludzkiej tragedii"
Warszawa w ostatnich tygodniach żyła sprawą zabójstw seniorek, do których doszło na Kabatach, Starym Mieście oraz Ochocie. Prokuratura postawiła zarzuty dwóm mężczyznom: 43-letniemu Polakowi i 33-letniemu Ukraińcowi. Do sprawy odniósł się Janusz Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości.
Czarna seria zabójstw seniorek w Warszawie
Od początku lutego w Warszawie doszło do trzech bliźniaczo podobnych zbrodni. W nocy z 16 na 17 lutego w mieszkaniu na Starym Mieście zamordowana została 80-latka. 23 lutego na Ochocie ujawniono ciało 89-latki, a zaledwie dwa dni później zginęła 73-latka z Kabat. Wszystkie seniorki zostały uduszone i okradzione.
Trzecia z ofiar przed śmiercią przeżyła dramat. Zabójca miał włamać się do jej mieszkania po północy, przywiązać ją do krzesła i zmusić do telefonicznego zwiększenia limitów wypłat z konta bankowego. Pracownik infolinii, który z nią rozmawiał, powiadomił o sprawie policję. Na pomoc było już jednak za późno.
W środę rano Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o kolejnej tajemniczej śmierci starszej kobiety. 73-letnia mieszkanka Ochoty miała zostać uduszona. Zginęła tej samej nocy, co druga ofiara. Bloki, w których mieszkały, dzieli kilkaset metrów. Śledczy zlecili sekcję zwłok, by ustalić przyczynę jej śmierci.
Donald Tusk odpowiada na oskarżenia Trumpa. Stanowcza reakcjaPolak i Ukrainiec usłyszeli zarzuty
W sprawie zatrzymano dwóch podejrzanych: 43-letniego Polaka i 33-letniego Ukraińca. Mężczyźni trudnili się drobnymi pracami naprawczymi. Ustalono, że znali swoje ofiary. Prokuratura postawiła im zarzut zabójstwa trzech kobiet i zawnioskowała o areszt tymczasowy. Policja znalazła przy nich skradzione ofiarom przedmioty. Grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Mamy do czynienia ze sprawą dwóch współczesnych Radionów Raskolnikowych. Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Piotra Dostojewskiego — przekazał w czwartek Piotr Antoni Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
ZOBACZ TAKŻE: Rząd szykuje zmiany ws. wcześniejszej emerytury. Ci Polacy będą pracować krócej
Janusz Kowalski uderza w Rafała Trzaskowskiego. W tle zabójstwa seniorek
Głos na temat zbrodni, do których doszło w ostatnich tygodniach na terenie Warszawy, zabrał poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski. Nawiązując do zabójstw seniorek, skrytykował Rafała Trzaskowskiego.
"Bandyta z Ukrainy zabijał starsze polskie kobiety w Warszawie. Gangi czeczeńskie bezkarnie prowadzą działalność przestępczą w stolicy, zastraszając np. polskich kupców. W strachu przed molestowaniem i gwałtem polskie kobiety boją się wsiadać w Warszawie do taksówki na aplikację. Tak wygląda miasto rządzone przez nieobecnego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, którego partia Platforma Obywatelska popiera sprowadzanie obcych do Polski, finansowanie im socjalu i opieki zdrowotnej" — napisał na portalu X.
Pod wpisem natychmiast pojawiły się komentarze zarzucające Kowalskiemu, że w swojej narracji celowo pominął drugiego z podejrzanych — obywatela Polski, który miał być przywódcą dwuosobowej grupy.
"Zatrzymani to 43-letni obywatel Polski i 33-letni obywatel Ukrainy. Polak był wielokrotnie karany i poszukiwany listem gończym, zaś obywatel Ukrainy na terenie Polski nie był dotychczas karany" — czytamy.
"Dlaczego pominął pan 45-letniego Polaka bandytę?", "Zabijał bandyta z polski z pomocą bandyty z Ukrainy. Naprawdę ma pan wyborców za takich idiotów?", "Przestań, człowieku, żerować na ludzkiej tragedii", "I co, Januszku, ani słowa, że Polak je też zabijał?" — piszą kolejni internauci.
