19 osób ucierpiało, w akcji dwa helikoptery LPR. Wypadek autobusu pełnego ludzi

W poniedziałkowe popołudnie w krakowskiej Nowej Hucie doszło do poważnego wypadku z udziałem autobusu miejskiego. Na miejscu interweniowały śmigłowce LPR.
Wymuszenie pierwszeństwa i uderzenie w drzewo
Do wypadku doszło około godziny 14:00 na skrzyżowaniu alei Róż i ulicy Rydza-Śmigłego. Policja poinformowała, że przyczyną było wymuszenie pierwszeństwa przez kierowcę samochodu osobowego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód osobowy wymusił pierwszeństwo przejazdu, w wyniku czego autobus miejski uderzył drzewo - przekazała małopolska policja.
Według funkcjonariuszy autobus należący do firmy Mobilis uderzył nie tylko w drzewo, ale i w inne pojazdy.
Nowa "wcześniejsza emerytura". Wyciekły szczegóły projektu19 osób poszkodowanych, w tym cztery ciężko
W akcji ratunkowej uczestniczyło siedem zespołów karetek, dwa śmigłowce LPR oraz około 40 strażaków. Jak poinformował mł. kpt. Hubert Ciepły z PSP, poszkodowanych zostało łącznie 19 osób.
Strażacy przeprowadzili procedurę medyczną segregacji pacjentów w sytuacjach nagłych. Cztery osoby zostały zakwalifikowane jako kolor czerwony, czyli pomoc priorytetowa - powiedział Ciepły.
Cztery kolejne osoby odniosły średnie obrażenia (kategoria żółta), a jedenaście miało lekkie rany (kategoria zielona).
Na miejscu interweniowały dwa śmigłowce LPR
Ze względu na powagę sytuacji, na miejsce zadysponowano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Najciężej ranni trafili do szpitali - wśród nich osoba z urazem głowy i kończyny dolnej oraz pacjent ze złamaniem otwartym podudzia.
W związku z akcją ratowniczą droga w miejscu zdarzenia została całkowicie zablokowana. Miejsce wypadku - skrzyżowanie alei Róż i ulicy Rydza-Śmigłego - od lat uchodzi za jedno z najbardziej niebezpiecznych w Nowej Hucie. Mieszkańcy podkreślają, że dochodzi tam do wielu kolizji.
Policja zabezpieczyła teren i apeluje do kierowców o unikanie tego rejonu. Na miejscu nadal pracują służby, które ustalają dokładny przebieg zdarzenia.





































