Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nauczyciele żądają godziwej podwyżki. Przemysław Czarnek zabrał głos, jednoznaczna odpowiedź
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 02.02.2023 14:26

Nauczyciele żądają godziwej podwyżki. Przemysław Czarnek zabrał głos, jednoznaczna odpowiedź

Przemysław Czarnek
Piotr Molecki/East News

Nie więcej jak 8% będzie wynosiła podwyżka pensji dla nauczycieli. Informację tę przekazał Przemysław Czarnek, który zapytany został o oczekiwania ZNP względem wzrostu płacy na poziomie co najmniej 15%. Jak podkreślił minister edukacji, w dobie wojny w Ukrainie należy operować realnymi liczbami, nie zaś "wydumanymi".

Nauczyciele żądają godziwej podwyżki

Na to ministerstwo edukacji musiało być przygotowane. Szalejąca na półkach sklepowych inflacja, niezwykle wysokie stopy procentowe, zwiększające u niektórych opłaty kredytowe nawet dwukrotnie oraz zapowiedziane rekordowe waloryzacje emerytur i wzrost płacy minimalnej.

Nie winno zatem dziwić, iż swoje niezadowolenie w związku otrzymywanym wynagrodzeniem w sektorze edukacji zaczęli wyrażać nauczyciele. Widząc bowiem kolejne informacje o dwustopniowym wzroście płacy minimalnej z kwoty 3 010 zł do docelowo 3 600 zł brutto, podczas gdy wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela początkującego z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym wynosi 3424 zł brutto, spora część pedagogów odczuwa ze strony państwa niesprawiedliwość.

Zważywszy obecną sytuację gospodarczą Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się co najmniej 15% podwyżki, z kolei Forum Związków Zawodowych mówi nawet o 20 procentach. Jak przekonują środowiska nauczycielskie mniejszy wzrost procentowy pensji nie nadąży za wzrastającą inflacją.

Przemysław Czarnek odpowiada nauczycielom

- Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli realizujemy od kwietnia ubiegłego roku. Kwiecień, wrzesień i teraz styczeń, w związku z nową ustawą budżetową. W tej ustawie budżetowej, która została uchwalona w zeszłym tygodniu, mamy zapisane 7,8 proc. – prawie osiem proc. - podwyżek dla całego sektora budżetówki, w tym również dla nauczycieli - komentował sprawę Przemysław Czarnek.

- Dobrze jest operować liczbami, które są realne i rzeczywiście wpływają do nauczycieli, a nie tymi, które są wydumane - dodawał minister, który zwracał uwagę, iż trwająca wojna w Ukrainie, zmusza rząd do lokowania pieniędzy w innych sektorach państwa.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: o2.pl