Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nastolatkowie w nieludzki sposób znęcali się nad zwierzakami. Wyciekły nagrania
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 04.06.2021 02:48

Nastolatkowie w nieludzki sposób znęcali się nad zwierzakami. Wyciekły nagrania

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
facebook.com Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Nie da się wyrazić słowami oburzenia na to, czego dokonali nastolatkowie. Wykorzystywali zaufanie kotów i psów, aby się nad nimi znęcać i doprowadzać je do bolesnej śmierci. Bezbronne futrzaki były skazane na swoich oprawców.

Nastolatkom grozi poprawczak, sprawa trafiła do odpowiednich organów

Z dnia na dzień wyciekały kolejne niepokojące fakty w sprawie nastolatków, którzy uwiecznili na nagraniach, jak znęcają się nad bezbronnym kotem. Chłopcy nie tylko rzucali zwierzakiem i go dusili, ale też ostatecznie w nieludzki sposób zakończyli jego żywot.

Kot został wręcz naszprycowany petardami, które następnie wybuchały, doprowadzając do śmierci w męczarniach. Aktywiści natychmiast postanowili zagłębić się w temat i znaleźć nastolatków, którzy nie mieli sumienia.

Na jaw wyszły też informacje o rodzicach dzieci, którzy po wizycie organów nie wydawali się zbytnio przejęci. Jak czytamy w poście Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, w mieszkaniu znaleziono psa, który był wyraźnie przerażony, chował się za meblem i bał się każdego ruchu. Czworonóg został natychmiast zabrany w lepsze miejsce. Ojciec dzieci nie miał z tym żadnego problemu.

[EMBED-243]

- W swoich działaniach byli brutalni, a wszystko dla zabawy, śmiechu i funu. [...]  Nie ma się jednak co dziwić - dwóch nastolatków czerpało wzorce ze swoich patologicznych rodziców, wielokrotnie notowanych przez policję. Alkohol, przemoc, syf i brud to obraz, który ukazał się naszym inspektorom po przekroczeniu progu mieszkania. Agresywny ojciec za nic miał „wybryki” młodych oprawców - czytamy w poście Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Ojciec dzieci został też spytany o kota. Twierdził, że zwierzak został oddany, jednak prawda okazała się o wiele bardziej drastyczna. Aktywiści nie czekali i zgłosili skandaliczne wyczyny do wszelkich możliwych instytucji.

Sprawa trafiła oczywiście na policję, ale też do Sądu Rodzinnego. Mało tego - o zdarzeniu została również poinformowana dyrekcja szkoły, do której uczęszczają nastolatkowie. Nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie konsekwencje zostaną wobec nich wyciągnięte.

- Młodym oprawcom może grozić nawet pobyt w poprawczaku. Zrobimy wszystko, by organy ścigania wdrożyły wobec młodej patologii najadekwatniejsze środki wychowawcze - czytamy.

Nagrania są na tyle drastyczne, że nie decydujemy się na ich publikowanie. Możemy jedynie zdradzić, że widać na nich wiszącego kota trzymanego za ogon czy też futrzaka, który jest rzucany o ścianę.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Facebook

Tagi: