Nagle rzucił się z nożem na syna. Trwa walka o życie 25-latka
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Polską Agencję Prasową 59-letni mężczyzna mieszkający w Starachowicach został już zatrzymany, a policja rozpoczęła czynności mające wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do zbrodni. Podejrzany w chwili aresztowania miał być pod wpływem alkoholu.
Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach, nadkomisarz Kamil Tokarski przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że do rodzinnej awantury, podczas której 59-letni mężczyzna miał zadać poważne rany swojemu synowi, doszło w poniedziałek 5 maja. 25-letnia ofiara trafiła pod opiekę lekarzy.
Mężczyzna ze Starachowic miał dźgnąć syna
Z ustaleń policji wynika, że podejrzany mężczyzna miał zaatakować swojego syna w trakcie awantury. Do przestępstwa miało dojść na terenie jednego z domów w Starachowicach, w województwie świętokrzyskim.
Według informacji przekazanych przez służby dramatyczne zdarzenie miało miejsce przed północną. Policja po otrzymaniu zawiadomienia szybko przystąpiła do akcji. Mundurowi dotarli już do podejrzanego mieszkańca Starachowic.
[EMBED-243]
Jak donosi Radio ZET, 59-latek w momencie, w którym został zatrzymany przez funkcjonariuszy, miał być pod wpływem alkoholu. Rozgłośnia informuje, że podejrzany o zadanie poważnych obrażeń mężczyzna miał wówczas 1,8 promila alkoholu we krwi.
Nadkomisarz Kamil Tokarski z Wojewódzkiej Policji w Kielcach oświadczył w rozmowie z mediami, że służby prowadzą teraz szczegółowe dochodzenie, by dokładnie wyjaśnić wszelkie okoliczności, w jakich doszło do przestępstwa.
25-letni mężczyzna jest w śpiączce
Szczegóły rodzinnej awantury, która zakończyła się fatalnie dla 25-letiego mężczyzny, przekazała „Gazeta Starachowicka”. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez redakcję lokalnych mediów 59-latek miał dwukrotnie dźgnąć swojego syna.
Mieszkaniec Starachowic miał trafić 25-latka w klatkę piersiową. Ofiara rodzinnej awantury została przetransportowana do szpitala, gdzie lekarze określili jej stan zdrowia jako bardzo ciężki.
Dziennikarze z Radia Kielce połączyli się z Eweliną Drużyc z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. Policjantka oświadczyła, że pracownicy medyczni stwierdzili konieczność wprowadzenia 25-letniego mężczyzny w stan śpiączki farmakologicznej.
Śmierć przyjaciela zdruzgotała Michała Wiśniewskiego. W nocy opublikował smutne wspomnienie
Matylda Damięcka w piękny sposób pożegnała zmarłego Bronisława Cieślaka
Źródło: Radio ZET