Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Miliony Polek i Polaków oszukanych? Dyrektor szpitala przerwał milczenie ws. przyjęcia Kaczyńskiego na oddział
Irmina Jach
Irmina Jach 24.02.2025 18:04

Miliony Polek i Polaków oszukanych? Dyrektor szpitala przerwał milczenie ws. przyjęcia Kaczyńskiego na oddział

Jarosław Kaczyński
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Jarosław Kaczyński kilka dni temu z nieznanych przyczyn trafił na oddział kardiologiczny jednego z lubelskich szpitali. Dyrektor kliniki miał powitać prezesa PiS z najwyższymi honorami. Teraz zabrał głos w tej sprawie.

Jarosław Kaczyński trafił do szpitala

Jarosław Kaczyński w czwartek 20 lutego trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie, gdzie miał przejść planowe badania. Wkrótce media obiegły doniesienia, że oddział kardiologii, na którym przebywał prezes PiS, został dla niego częściowo zamknięty. Co więcej, dyrektor szpitala Piotr Matej miał witać Kaczyńskiego osobiście, z bukietem kwiatów w dłoni.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że rzekomo planowa wizyta odbyła się w dniu, w którym sejmowa komisja regulaminowa zajmowała się immunitetem Jarosława Kaczyńskiego. Co ciekawe, polityk nie zdecydował się na leczenie w warszawskiej wojskowej klinice przy ul. Szaserów, którą wybierał w przeszłości.

"Na prośbę Putina". Fatalna decyzja Trumpa dla Polski i całej Europy

Dyrektor szpitala, w którym badał się Kaczyński, zabrał głos

Dyrektor lubelskiego szpitala Piotr Madej wysłał do redakcji Faktu oświadczenie, w którym odniósł się do doniesień na temat pobytu Jarosława Kaczyńskiego w jego placówce. "Poniedziałek 24 lutego jest moim pierwszym dniem po 16-dniowej hospitalizacji. Dopiero teraz mogę odnieść się do wydarzeń, jakie miały miejsce 20 i 21 lutego w kierowanej przeze mnie placówce służby zdrowia" — czytamy.

Piotr Matej utrzymuje, że do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie nierzadko zgłaszają się pacjenci pochodzący z innych rejonów kraju — Jarosław Kaczyński nie jest więc wyjątkiem. "Tak było w przypadku pacjenta, który przyjechał na rutynowe, zaplanowane badanie lekarskie na oddziale kardiologii" — utrzymuje dyrektor placówki.

ZOBACZ TAKŻE: Kardynał miał się wygadać. Zatrważające nieoficjalne wiadomości ws. stanu zdrowia papieża Franciszka

Dyrektor szpitala nie witał Jarosława Kaczyńskiego kwiatami?

Piotr Matej utrzymuje, że doniesienia, jakoby powitał Jarosława Kaczyńskiego kwiatami, nie są prawdziwe. "Nieprawdą jest, że został on przywitany kwiatami. To oczywista manipulacja i mijanie się z faktami. Byłem w tym dniu hospitalizowany i przebywałem na zwolnieniu lekarskim" — twierdzi. Fikcyjne mają być również informacje o zamknięciu dla prezesa PiS dużej części oddziału.

"Kardiologia w naszym szpitalu każdego dnia funkcjonowała w sposób rutynowy, wykonywano zaplanowane procedury i zabiegi" – przekonuje Matej, zrzucając odpowiedzialność za utrudnienia na dziennikarzy. Potwierdza jednocześnie, że Jarosław Kaczyński został przyjęty do szpitala jako osoba NN. Miało się tak stać "pod wpływem emocji ze strony personelu".