Mer Lwowa domaga się "totalnej izolacji Rosji przez 50 lat". Zniszczenia szacowane na trylion dolarów
Mer Lwowa Andrij Sadowy przyznał na antenie Radia ZET, że "Putina trzeba uderzyć w łeb, żeby zrozumiał, co się stało". Jego zdaniem Rosja powinna być izolowana od świata "przez następnych 50 lat". Z najnowszych badań, o których wspomniał mer, wynika, że zniszczenia dokonane od początku wojny w Ukrainie są szacowane na trylion dolarów.
Tymczasem sam Lwów również znalazł się na celowniku sił rosyjskich. Do ataku, którego świadkiem był reporter portalu goniec.pl, doszło w sobotę 26 marca w trakcie wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Polsce.
Mer Lwowa o przyszłości Rosjan: "nie wpuszczać nigdzie, wyrzucać zewsząd"
Andrij Sadowy był gościem Beaty Lubeckiej w czwartkowy poranek. Na antenie Radia ZET stwierdził, że "trzeba Putina uderzyć w łeb, żeby zrozumiał co się stało". - Taką właśnie rozmowę Rosja rozumie. To państwo nazistowskie. Jeśli ktoś współpracuje z Rosjanami, to współpracuje z nazi - przyznał.
Zdaniem mera Lwowa są to "mordercy, którzy nie mają prawa siedzieć za normalnym stołem". W związku z tym domaga się zdecydowanych kroków od Zachodu. Jego zdaniem niezbędna jest "totalna izolacja Rosji przez następnych 50 lat". - Jeśli człowiek pokazuje paszport rosyjski, to on jest nazistą. Nie wpuszczać nigdzie, wyrzucać zewsząd - apelował.
Kiedy skończy się wojna w Ukrainie? Mer Lwowa prognozuje
Andrij Sadowy był także pytany o możliwy termin zakończenia rosyjskiej inwazji. Jego zdaniem "do końca lata będzie wojna, będą debaty i będzie jakieś rozwiązywanie" [sytuacji - przyp. red.]. Ostatnie rozmowy pokojowe nie przyniosły przełomu, ale delegacja ukraińska już w piątek znów będzie negocjować z przedstawicielami Rosji.
- Cały świat boi się Putina. Ukraina pokazuje, że jego armia to fake’owa armia. Jestem przekonany, że tak samo jest u nich z bronią chemiczną i nuklearną - stwierdził Andrij Sadowy, nawiązując do ostrzeżeń przed ewentualnym użyciem broni ABC.
W trakcie rozmowy przyznał, że obecnie Ukraina "potrzebuje wszystkiego". - Jedzenia, medykamentów, pieniędzy, ale przede wszystkim rozumienia, że Rosja ma przegrać i ma być izolowana, bo to źródło zła - podkreślił.
Mer Lwowa o postawie Zachodu
Mer Lwowa uskarżał się także na postawę niektórych państw. - My rozmawiamy, a Rosja codziennie otrzymuje biliard euro za ropę, gaz, nikiel - przypomniał. Jego zdaniem "polski rząd przyjął twarde decyzje, żeby nie współpracować z Rosją", a inne państwa powinny pójść tą samą drogą.
Andrij Sadowy poruszył także wątek zamknięcia nieba nad Ukrainą, o który apelują zarówno prezydent Ukrainy, jego małżonka, jak i zwykli obywatele zaatakowanego państwa. - Wiecie kto dziś zamyka niebo nad Ukrainą? To 140 naszych zabitych dzieci. One są tymi aniołkami, które zakrywają nasze niebo. Bóg nam pomaga. A NATO dalej debatuje. Na co czeka? Na atak nuklearny?! - zastawiał się mer Lwowa.
Trylion dolarów strat. Mer Lwowa o nowym systemie
Andrij Sadowy wskazał, że we Lwowie może pozostać około 50 tys. uchodźców. - Już myślimy o nowych warunkach. Trzeba budować nowe mieszkania - zaznaczył. Z jego informacji wynika, że Lwów musi wybudować milion metrów kwadratowych mieszkań dla uchodźców.
W tym celu niezbędna jest "modernizacja systemu". Jego zdaniem potrzebne jest dodatkowe wsparcie, aby odbudować Ukrainę. - Ostatnie badania pokazują, że zniszczona infrastruktura to trylion dolarów. To straszna rzecz - przyznał.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Eksperci szczerze o motywacjach Emmanuela Macrona nalegającego na rozmowy z Władimirem Putinem
Wywiad Lecha Wałęsy pełen zaskoczeń. "Kiedy oni niszczą Kijów, to ja niszczę Moskwę"
Źródło: Radio ZET, goniec.pl