Marsz ruszył, głos zabrał Donald Tusk. Mocne słowa: "olbrzym się obudził"
Marsz opozycji w rocznicę częściowo wolnych wyborów ruszył. Na placu na Rozdrożu w Warszawie zebrały się prawdziwe tłumy. Morze ludzi ubranych w biało-czerwone barwy przybyło, by uczcić święto demokracji. - Jesteśmy tu dziś, aby wszyscy zobaczyli, jak jesteśmy silni - powiedział Donald Tusk do zgromadzonych.
Ruszył marsz w Warszawie, na placu zebrało się morze ludzi
Zapowiadany od kwietnia marsz opozycji w rocznicę częściowo wolnych wyborów ruszył o godzinie 12. Chociaż wcześniej PiS próbowało go sabotować i wskazać, że tłum wcale nie będzie maszerował w imieniu demokracji i wolności, to akcja nie przyniosła efektów. Na placu na Rozdrożu zebrał się prawdziwy tłum.
Donald Tusk stał się twarzą marszu. Na warszawskim placu zebrał się tłum, a jedyne co można zobaczyć to biało-czerwone flagi oraz ludzie ubrani w narodowe barwy. Nie zabrakło również mocnych słów. Na początek głos zabrał Donald Tusk.
Biedronka otwiera wakacyjny sezon. Od poniedziałku w sklepach zaroi się od klientówDonald Tusk przemówił do tłumu
Donald Tusk nie czekał i od razu chwycił za mikrofon. Jego wejście na scenę wywołało wielkie emocje i radość u zgromadzonych. Flagi oraz transparenty uderzające we władzę zaczęły dynamicznie się poruszać.
- Nie bójcie się, nikt nas dzisiaj nie zagłuszy - mówił do zebranych Donald Tusk. - Polska jest w naszych sercach i dlatego przetrwaliśmy te trudne lata - dodawał były premier.
Donald Tusk: "tej fali nikt nie zatrzyma"
- Dzisiaj wszyscy ludzie dobrej woli w Polsce (...) będą szli do zwycięstwa - mówił pełen nadziei i gotowy do starcia w jesiennych wyborach Donald Tusk. Każde jego słowo przyjmowane było z wielkim entuzjazmem.
Nadzieja była jednym z elementów wypowiedzi szefa Koalicji Obywatelskiej. Wskazał, że tłum przyszedł na marsz 4 czerwca nie tylko po to, by pokazać, że Polacy mają dość rządów PiS, ale aby udowodnić, że wierzą w to, że jeszcze będzie lepiej.
- Jesteśmy tu dziś, aby wszyscy zobaczyli, jak jesteśmy silni. Tego głosu, tej fali nikt nie zatrzyma. Olbrzym się obudził - stwierdził Donald Tusk. Tłum krzyczał natomiast za nim “tu jest Polska”.