Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Ksiądz oskarżony o gwałt wyszedł z aresztu. Musiał zapłacić ogromną kaucję
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 17.11.2023 18:06

Ksiądz oskarżony o gwałt wyszedł z aresztu. Musiał zapłacić ogromną kaucję

ksiądz
Pixabay/senlay

Służący w jednej z łosickich parafii ksiądz Sebastian M. został oskarżony o gwałty na kobiecie. Kapłan trafił nawet za kratki i usłyszał w związku ze sprawą nieprawomocny wyrok, jednak wciąż utrzymuje, że jest niewinny. Z tego też powodu postanowił odwołać się od wyroku i wpłacić kaucję, by opuścić tymczasowy areszt. Ta wyniosła jedynie “skromne” 300 tys. złotych.

Ksiądz zapłacił 300 tys. zł za wolność

Skazany w tym roku za wielokrotne gwałty na kobiecie z parafii w lubelskim Drelowie ksiądz Sebastian M. może cieszyć się wolnością. Decyzja Sądu Okręgowego w Siedlcach, areszt tymczasowy wobec 32-latka został uchylony. Wszystko po tym, jak kapłan zdecydował się zapłacić wynoszącą bagatela 300 tys. zł kaucję.

Oczywiście, sprawa nie jest zakończona, a sam duchowny znajduje się pod dozorem policyjnym. Mężczyzna cały czas utrzymuje jednak, że jest niewinny i postanowił odwołać się od wyroku sądu pierwszej instancji. Dlaczego? Uważa bowiem, że został wrobiony.

Tragiczny wypadek pod Kutnem. Nie żyje młoda kobieta, policja apeluje do świadków

Kapłan uważa, że wrobiono go w gwałt

Pokłosiem zajętego przez księdza Sebastiana stanowiska jest toczące się w prokuraturze oddzielne postępowanie. Na początku listopada pełnomocnik kapłana złożył zawiadomienie o możliwości podszywania się pod jego klienta.

ZOBACZ: Zaskakujące ceny w polskich więzieniach. Tyle płacą skazani za podstawowe produkty

- Na tej podstawie prokurator wszczął śledztwo (...) dotyczące podszywania się pod pokrzywdzonego przy użyciu jego telefonu komórkowego poprzez nieuprawnione i bez zgody właściciela telefonu wykonywanie połączeń i wiadomości tekstowych z tego telefonu, w celu wyrządzenia pokrzywdzonemu szkody osobistej - przekazał “Życiu siedleckiemu” prokurator Przemysław Rycak z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.

Śledczy potwierdzili prawdziwość zeznań pokrzywdzonej

Przypomnijmy, że ks. Sebastian M. był duchownym w jednej z łosickich parafii, skąd w 2018 roku przeniesiono go na studia w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W tamtym czasie miało właśnie dojść do kilku gwałtów, o które oskarżyła go mieszkanka Drelowa. Kapłan miał bywać tam w celach towarzyskich.

Kobieta zaskarżyła sprawę do kurii w Siedlcach, a ta potwierdziła prawdziwość zgłoszenia i zawiadomiła prokuraturę. Również badający pokrzywdzoną psychologowie uznali, że mówi ona prawdę.

ZOBACZ: Katecheta współżył z nastolatką. Zniknął ze szkoły i został… policjantem

Ks. Sebastian trafił do aresztu i na podstawie zebranego przez śledczych materiału usłyszał zarzuty, a następnie stanął przed sądem. Sprawa, jak widać, będzie miała swoją kontynuację.

Źródło: natemat.pl, Życie Siedleckie