Nowe doniesienia ws. śmierci 11-latki. Nie będzie procesu karnego dla 12-latki
Po śmierci 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze sprawa podejrzewanej 12-latki nie trafi do sądu karnego. Informacja ta wywołała niemałe poruszenie w sieci, zwłaszcza wśród osób mniej zaznajomionych z prawem.
- Śmierć 11-latki w Jeleniej Górze. Dlaczego 12-latka nie będzie miała procesu karnego?
- Sprawa trafiła do sądu rodzinnego
- Dziewczynka pozostaje pod opieką służb
Śmierć 11-latki w Jeleniej Górze. Dlaczego 12-latka nie będzie miała procesu karnego?
Zakończone czynności policji wobec 12-letniej dziewczynki zatrzymanej w związku ze śmiercią 11-latki zostały przekazane do sądu rodzinnego. Jak poinformowała jeleniogórska policja, wysłuchanie dziecka odbyło się zgodnie z procedurami obowiązującymi w sprawach dotyczących osób małoletnich. Szczegóły rozmowy nie są ujawniane ze względu na wrażliwy charakter sprawy oraz dobro nieletniej.
Zgodnie z polskim prawem dzieci, które ukończyły 10 lat, ale nie mają jeszcze 13 lat, nie ponoszą odpowiedzialności karnej. Oznacza to, że nawet w przypadku najpoważniejszych czynów nie dochodzi do procesu karnego przed sądem powszechnym.

Sprawa trafiła do sądu rodzinnego
Całość zgromadzonej dokumentacji została przekazana do sądu rodzinnego, który zdecyduje, czy w zachowaniu 12-latki doszło do przejawów demoralizacji. Sąd może zastosować środki wychowawcze, nadzorcze lub zabezpieczające, przewidziane w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.
Wśród możliwych decyzji znajdują się m.in. objęcie nieletniej nadzorem, skierowanie jej do placówki wychowawczej lub, w szczególnych przypadkach, do ośrodka o charakterze leczniczym. Każdorazowo kluczowe znaczenie ma dobro dziecka oraz opinie biegłych.
Dziewczynka pozostaje pod opieką służb
Policja poinformowała, że 12-latka znajduje się pod stałą opieką służb. Ze względów proceduralnych nie ujawniono miejsca jej pobytu ani szczegółów dotyczących zastosowanych środków tymczasowych.
Funkcjonariusze podkreślają, że w sprawach dotyczących nieletnich decyzje podejmowane są indywidualnie, z uwzględnieniem sytuacji dziecka oraz charakteru zdarzenia. Okoliczności tragedii są nadal wyjaśniane, a kluczowe rozstrzygnięcia zapadną po analizie materiałów przez sąd rodzinny.
