Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Państwo mówi „dość”. Surowsze kary za ataki na funkcjonariuszy
Daria Siemion
Daria Siemion 19.12.2025 12:22

Państwo mówi „dość”. Surowsze kary za ataki na funkcjonariuszy

Państwo mówi „dość”. Surowsze kary za ataki na funkcjonariuszy
Atak na policjanta to już nie „szarpanina”. Państwo zaostrza kary Fot. rafal_olechowski, Getty Images/Canva

Coraz częściej mundurowi, wylegitymowani w służbie, stają się celem przemocy nie tylko ze strony zwykłych przestępców, lecz również obywateli w chwilach kryzysu. Ataki na policjantów, zarówno słowne, jak i fizyczne, przybierają na sile – od nożowników po agresywne interwencje domowe, podczas których funkcjonariusze są wyzywani i stłamszeni psychicznie. 

Odpowiedzią państwa są zaostrzone kary w Kodeksie karnym – m.in. wprowadzone nowelizacją z 2025 r. (Dz.U. 2025 poz. 1818), które mają wzmocnić ochronę policjantów i innych funkcjonariuszy publicznych. Ale czy same przepisy wystarczą, skoro skala problemu się powiększa?

Dramatyczne ataki na policjantów

W październiku 2025 r. w Katowicach doszło do dramatycznego ataku na policjanta, który na szczęście skończył się bez ofiar śmiertelnych, ale pokazał skalę zagrożenia, z jakim mierzą się funkcjonariusze. 

Patrol wywiadowczy został skierowany do zgłoszenia o mężczyźnie z nożem. Po krótkim pościgu jeden z mężczyzn rzucił się na policjanta z ostrym narzędziem, wielokrotnie pchnął go w okolice tułowia i rąk. Mundurowy, zabezpieczony kamizelką kuloodporną, odniósł obrażenia, ale zdołał obezwładnić napastnika. Sąd zastosował wobec 21-latka tymczasowy areszt. 

Nie był to jedyny podobny przypadek w ostatnich tygodniach. W Toruniu 55-letni mężczyzna, zamiast spokojnie poddać się zatrzymaniu, otworzył drzwi domu i atakował policjantów nożem ukrytym przy nadgarstku, próbując ugodzić jednego z nich w brzuch. Funkcjonariusze zdołali opanować sytuację, a agresor trafił do aresztu na trzy miesiące. 

Takie incydenty nie są już wyłącznie anegdotycznymi relacjami z lokalnych posterunków. Policyjne statystyki wskazują, że od początku 2025 r. policjanci interweniowali niemal 10 tys. razy wobec osób zachowujących się agresywnie lub irracjonalnie, często pod wpływem substancji psychoaktywnych, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla służb interwencyjnych.

Trudne interwencje i agresja – z czym mierzą się policjanci?

Policjanci nie tylko mierzą się z brutalnymi atakami. Codzienna praca oznacza także setki interwencji rodzinnych, które dla mundurowych bywają równie psychicznie wyczerpujące jak fizycznie niebezpieczne. 

Wejścia do domów w konflikcie, próby rozdzielenia stron sprzeczki, wezwania do osób w kryzysie emocjonalnym – to sytuacje, w których mundurowi często spotykają się z wyzwiskami, wrogością i podejrzliwością. 

Osoby w stanie silnego napięcia potrafią obrażać funkcjonariuszy, odmówić współpracy, a nawet grozić przemocą, co dodatkowo potęguje stres i poczucie zagrożenia służby. Ta codzienna wrogość wobec policjantów jest jednym z często pomijanych, ale realnych wymiarów pracy, którą wykonują na rzecz społeczeństwa.

Nie chodzi tu tylko o słowa. Wiele interwencji rodzinnych kończy się wezwaniem większych sił policyjnych, a czasami także zespołów medycznych, ponieważ napięcia w rodzinie ulegają eskalacji. Służby wielokrotnie zgłaszają, że w takich sytuacjach fizyczne granice między ofiarą a agresorem bywają bardzo cienkie i trudne do oceny.

Zaostrzenie kar – co mówi prawo?

W odpowiedzi na narastającą falę przemocy państwo sięgnęło po narzędzia prawne. Nowelizacja Kodeksu karnego, opublikowana w Dzienniku Ustaw 2025 poz. 1818, zawiera zapisy, które mają wzmacniać ochronę funkcjonariuszy publicznych:

„Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego, osoby udzielającej świadczeń zdrowotnych, podejmującej działania ratownicze lub ratującej życie albo zdrowie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” – czytamy w jednym z kluczowych przepisów nowelizacji.

Taki zapis ma realne znaczenie, bo jasno traktuje atak na policjanta jako poważne przestępstwo, a nie jedynie drobne wykroczenie. W praktyce oznacza to, że agresorzy mogą spodziewać się nie tylko grzywny, ale realnej kary pozbawienia wolności, co ma odstraszać potencjalnych sprawców.

Dodatkowo przewidziano zaostrzone sankcje za czynną napaść na funkcjonariusza — w ustalonych przypadkach grozi to karą do dziesięciu lat więzienia. W opisanym przypadku ataku w Katowicach napastnikowi postawiono m.in. zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza, za który kodeks przewiduje surowe konsekwencje.

Źródło: Goniec, Dziennik Ustaw

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News