Podejrzany o zab*jstwo 16-letniej Mai wraca do kraju. Jest komunikat Policji
Po wielu miesiącach niepewności nadchodzi ważny moment w sprawie, która wstrząsnęła Mławą. We wtorek, 23 grudnia, wydarzy się krok, na który rodzina czekała od dawna, dając im nadzieję na rozpoczęcie nowego etapu w trudnej historii, którą przeżywają.
- Ucieczka Bartosza G. do Grecji i wielomiesięczne procedury azylowe opóźniające postępowanie
- Sąd Najwyższy w Grecji zatwierdza ekstradycję podejrzanego do Polski
- Powrót Bartosza G. do Polski i nadzieja na sprawiedliwość dla rodziny Mai
Ucieczka Bartosza G. do Grecji i wielomiesięczne procedury azylowe opóźniające postępowanie
Po odnalezieniu ciała Mai 1 maja Bartosz G. opuścił Polskę i udał się do Grecji, gdzie przez kolejne miesiące podejmował działania, które skutecznie wydłużały jego pobyt za granicą i opóźniały możliwość dalszych czynności w sprawie.
Mężczyzna wielokrotnie składał wnioski o udzielenie azylu. Po wydaniu niekorzystnych decyzji korzystał z prawa do odwołań, uruchamiając w praktyce kolejne etapy skomplikowanych procedur prawnych. W tym samym czasie podjął próbę samobójczą i kierował groźby wobec własnej matki. Zachowania te dodatkowo komplikowały jego sytuację i wymagały interwencji odpowiednich służb.
Długotrwała nieobecność Bartosza G. w kraju, a także skomplikowany charakter międzynarodowych procedur, znacząco wydłużały czas oczekiwania na rozstrzygnięcia w sprawie. Wszystko to przekładało się na narastający stres i poczucie niepewności wśród bliskich ofiary, którzy przez wiele miesięcy pozostawali w zawieszeniu.

Sąd Najwyższy w Grecji zatwierdza ekstradycję podejrzanego do Polski
Decyzja o ekstradycji Bartosza G. zapadła w piątek, 5 grudnia. Sąd Najwyższy w Grecji podjął ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie jego przekazania polskim władzom. Informacje te zostały oficjalnie potwierdzone przez prokuratora Bartosza Maliszewskiego z Prokuratury Okręgowej w Płocku. Prokurator poinformował o decyzji w sposób formalny, zapewniając o jej autentyczności.
Dodatkowo polskie służby skorzystały z mediów społecznościowych, aby przekazać opinii publicznej najważniejsze szczegóły dotyczące transportu podejrzanego. W komunikacie na portalu Facebook służby zaznaczyły:
– W związku z dużym zainteresowaniem medialnym informujemy, że dzisiaj do Polski zostanie przetransportowany mężczyzna podejrzany o zabójstwo pod koniec kwietnia kobiety w Mławie.
Informacje te jednoznacznie wskazują, że po wielu miesiącach procedur międzynarodowych i oczekiwania podejrzany w końcu trafi pod polską jurysdykcję.
Powrót Bartosza G. do Polski i nadzieja na sprawiedliwość dla rodziny Mai
Powrót Bartosza G. do Polski oznacza dla rodziny Mai istotny krok w kierunku zakończenia dramatycznego i pełnego napięcia rozdziału ich życia. Dla bliskich nastolatki wielomiesięczne oczekiwanie na ruchy podejrzanego za granicą było źródłem ogromnego stresu i poczucia bezsilności.
Ojciec Mai wspomina swoje kontakty z rodziną podejrzanego, podkreślając, że od początku wyczuwał nieuczciwość w ich zachowaniu:
– Czułem, że coś ukrywają. Patrząc im w twarz, wiedziałem, że to nie jest szczera odpowiedź.
Teraz Bartosz G. stanie przed polskim sądem, gdzie grozi mu surowa kara – nawet 30 lat więzienia za zabójstwo 16-latki. Dla rodziny ofiary jest to moment, który daje nadzieję na wymierzenie sprawiedliwości i symboliczną ulgę po miesiącach niepewności i cierpienia.
Fakt, że sprawa wkracza w etap sądowy w kraju, pozwala im wierzyć, że koszmar, który towarzyszył im od tragicznego zdarzenia, wreszcie zacznie dobiegać końca, a długo oczekiwane poczucie sprawiedliwości stanie się realne.