Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Kwiatkowski i Sośnierz żegnają Daniela Obajtka. Padły mocne słowa
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 06.02.2024 14:56

Kwiatkowski i Sośnierz żegnają Daniela Obajtka. Padły mocne słowa

obajtek orlen wystąpienie politycy
Wojciech Olkusnik/East News, screen @goniecpl / YouTube.com

We wtorkowym wydaniu „Raportu Gońca” wystąpili senator Krzysztof Kwiatkowski i Dobromir Sośnierz. W programie prowadzonym przez Mikołaja Dowejko padło pytanie o odchodzącego z funkcji prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Goście nie zostawili na nim suchej nitki.

Wielkie zmiany w Orlenie. Daniel Obajtek odwołany

W czwartek 1 lutego Daniel Obajtek przekazał, że oddał się do dyspozycji rady nadzorczej. Na antenie Radia Zet poinformował, że to właśnie dzisiaj ma zostać podjęta decyzja w jego sprawie. Pytany o to, dlaczego wbrew swoim zapowiedziom nie zrezygnował ze stanowiska nawet trzy miesiące po wyborach, odpowiedział, że jest „odpowiedzialnym człowiekiem”.

Sam odejdę, nie trzeba mi będzie nawet dziękować. Mam swój honor i swoją godność – mówił wiosną 2023 r. na antenie RMF FM.

Tego samego dnia przed godz. 11 nadzorcza Orlenu oficjalnie poinformowała o odwołaniu Daniela Obajtka z funkcji prezesa koncernu.

ORLEN S.A. informuje, że Rada Nadzorcza Spółki, po zapoznaniu się z pismem Prezesa Zarządu ORLEN S.A. Pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że "oddaje się do dyspozycji Rady Nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji", postanowiła odwołać Pana Daniela Obajtka z Zarządu ORLEN S.A. z upływem dnia 5 lutego 2024 roku – napisano w komunikacie.

To nie koniec zmian na kluczowych stanowiskach w spółce. Nadzwyczajne walne zgromadzenie we wtorek 6 lutego zadecydowało o odwołaniu całego składu rady nadzorczej. Tym samym posady utracili: Andrzej Szumański, Anna Wójcik, Barbara Jarzembowska, Andrzej Kapała, Jadwiga Lesisz, Roman Kusza, Anna Sakowicz-Kacz. Z funkcji przewodniczącego rady odwołany został także Wojciech Jasiński, będący byłym ministrem i posłem PiS.

Tragedia na Śnieżce, nie żyje dwóch mężczyzn. W sieci pojawiło się nagranie

Krzysztof Kwiatkowski o odwołaniu Daniela Obajtka: „Genialny PR-owiec”

Mikołaj Dowejko zapytał swojego gościa o Daniela Obajtka.  Krzysztof Kwiatkowski jednoznacznie ocenił jego kadencję. Najpierw jednak nie pozostawił suchej nitki na jego niebywałym awansie.

Daniel Obajtek bezwzględny PR-owiec, fatalny symbol kariery od pucybuta, w tym wypadku od pucybuta do milionera to wariant amerykański. Wariant polski od wójta Pcimia do prezesa największej spółki skarbu państwa – stwierdził senator.

Krzysztof Kwiatkowski przypomniał okoliczności licznych fuzji dokonywanych przez Orlen, po których jego prezes miał chwalić się przekłamanymi sukcesami.

Daniel Obajtek chwalił się świetnymi wynikami finansowymi Orlenu za jego czasu, tylko nie mówi skąd się te wyniki wzięły. Daniel Obajtek skanibalizował takie przedsiębiorstwa jak PGNiG jak LOT. Na samym koncie PGNiG z tego co pamiętam w momencie kiedy Orlen go przejmował było 5 miliardów złotych i oczywiście później Daniel Obajtek wykazywał to jako swój zysk. Można powiedzieć że PR-owcem był genialnym – podsumował Kwiatkowski.

Dobromir Sośnierz o Orlenie: „Kolejny państwowy moloch, którego nie potrzebujemy”

O wiele bardziej zachowawczym poglądem wobec zmian wprowadzonych przez Daniela Obajtka podzielił się były poseł Konfederacji, Dobromir Sośnierz. Uznał, ze zmiany na stanowiskach w spółkach skarbu państwa mają znikomy wpływ na obywateli.

Dla mnie to jest po prostu kolejny państwowy moloch, którego nie potrzebujemy. Myślę, że z punktu widzenia obywatela to wszelkie takie państwowe molochy są po prostu paśnikiem dla kolegów rządzących i teraz po prostu zmieniają się ci koledzy, którzy tam będą rządzić. Nie ma się tam co tak specjalnie tym emocjonować – stwierdził.

Dobromir Sośnierz uznaje, że „ingerowanie rządu w gospodarkę” za pomocą państwowych spółek jest z zasady „złe i szkodliwe”. Według byłego posła, owo upolitycznienie sprowadza się do tego, że nie można liczyć na rzetelne i obiektywnie przeprowadzone konkursy na członków nowego zarządu.

Gdyby nieoczekiwanie konkurs wygrał jakiś sympatyk PiS-u to wtedy uwierzył, że kurczę naprawdę to są to są obiektywne konkursy. Tak jakby PiS mianował kogoś z Platformy a Platforma kogoś z PiS-u no ale tak się raczej nie zdarza – powiedział w rozmowie z Mikołajem Dowejko.

Źródło: Goniec.pl