Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Krzysztof Brejza ujawnia zdjęcia po eksplozji w komendzie. "Nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego"
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 18.09.2023 12:50

Krzysztof Brejza ujawnia zdjęcia po eksplozji w komendzie. "Nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego"

granatnik
Twitter/@KrzysztofBrejza

Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza w poniedziałek 18 września ujawnił na swoim profilu w mediach społecznościowych zdjęcia, zrobione chwilę po słynnym już wybuchu granatnika w gabinecie komendanta Komendy Głównej Policji Jarosława Szymczyka. - Ujawniam najbardziej strzeżoną tajemnicę państwa PiS - przekonuje Brejza.

Wybuch granatnika w Komendzie Głównej Policji

Przypomnijmy, że do eksplozji w gmachu Komendy Głównej Policji doszło w połowie grudnia ubiegłego roku. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało, że stało się to "w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem komendanta Jarosława Szymczyka".

- Eksplodował jeden z prezentów, które komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie w dn. 11-12 grudnia br., gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej policji i służby do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Prezent był podarunkiem od jednego z szefów ukraińskich służb - informował resort.

Komendant Jarosław Szymczyk trafił wówczas do szpitala. W sprawie toczy się prokuratorskie śledztwo. - W moim gabinecie doszło do zdarzenia, które należy dokładnie wyjaśnić, gdyż eksplodował prezent, który otrzymałem podczas spotkania z szefami jednej z najważniejszych służb odpowiedzialnych za wewnętrzne bezpieczeństwo Ukrainy - mówił Jarosław Szymczyk.

Katastrofa w małżeństwie Elżbiety Jaworowicz. Widzowie nie mieli pojęcia

Senator Krzysztof Brejza grzmi na konferencji prasowej

18 września w poniedziałek około godziny 10.00 senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza wystąpił na konferencji prasowej przed Komendą Wojewódzką Policji w Bydgoszczy.

- Kilka miesięcy temu ujawniłem państwu szczegóły afery związanej z wiezieniem i odpaleniem przez komendanta pisowskiego granatnika w siedzibie Komendy Głównej Policji. Dziś będzie ciąg dalszy tej opowieści, opowieści o prawdzie, ponieważ władza pisowska, ludzie PiS-u w różny sposób zakłamywali wtedy rzeczywistość - mówił Brejza. Polityk KO dodał, że dotarł do zdjęć wykonanych wkrótce po eksplozji. - Są to zdjęcia, które nie miały ujrzeć światła dziennego.

Krzysztof Brejza ujawnia zdjęcia po wybuchu granatnika

- Ujawniam najbardziej strzeżoną tajemnicę państwa PiS. Te zdjęcia nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego - napisał Krzysztof Brejza w swoim poście, do którego dołączył wspominane zdjęcia. 

Senator dodał, że komendant Jarosław Szymczyk wwiózł do Polski granatnik przeciwpancerny. - Ten granatnik został przez niego odpalony w godzinach porannych. Dokonał bardzo dużych zniszczeń i komendant pisowski nie poniósł żadnej odpowiedzialności za ten czyn - przekonywał Brejza.

Polityk KO dodał również, że głowica ładunku "całe szczęście nie była uzbrojona". - Czy normy, standardy państwa PiS to jest państwo, w którym komendanci pisowscy gromadzą sobie broń przeciwpancerną poza jakimkolwiek prawem, poza jakimikolwiek normami, przepisami w swoich gabinetach? - pytał Brejza podczas konferencji.

Senator podkreślił, że te zdjęcia są "symbolem państwa PiS po ośmiu latach rządu w tej formacji" i obiecał, że "nie pozwoli, by ta sprawa została zamieciona pod dywan".