Koszmar w wakacyjnym raju. Nie żyje dwóch Polaków
Tragedia na Malcie. Podczas eksploracji wraku statku La Polynesie przy wybrzeżu plaży Żonqor na wschodzie wyspy poszkodowanych zostało dwóch Polaków. Jak donoszą lokalne media, mężczyźni w wieku 45 i 48 lat trafili do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, ich życia nie udało się uratować.
Śmiertelny wypadek na Malcie
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, 6 lipca, u wybrzeży plaży Żonqor na wschodzie Malty. ”Times od Malta” informuje, że to właśnie tam turyści z Polski mieli eksplorować wrak statku La Polynesie, znajdujący się na głębokości 50 metrów. Nagle jeden z nurków zaczął mieć problemy z oddychaniem pod wodą.
Śmiertelny wypadek w Małopolsce. Nie żyje 35-latek, w akcji wiele służbPolacy brali udział w lekcji nurkowania na Malcie, nie żyją
Widząc problemy swojego kolegi, na pomoc mu rzucił się drugi z Polaków. Wiadomo, że 45-latek i 48-latek podczas wynurzania się nie wykonali dekompresji, co grozi wystąpieniem choroby dekompresyjnej. Dziennik nie podaje więcej szczegółów, jednak miało dojść do ”sytuacji awaryjnej”. Mężczyźni zostali niezwłocznie przetransportowani na brzeg. Wkrótce jednak okazało się, że na pomoc dla nich było już za późno.
ZOBACZ: Dramatyczny wypadek na polskiej trasie, lądował śmigłowiec LPR. Wśród rannych są dzieci
Śmierć polskich nurków na Malcie
Polacy za pomocą łodzi ratunkowej trafili na brzeg, skąd zostali zabrani przez karetkę. Mimo natychmiastowej pomocy medycznej, nie udało się uratować ich życia. Zgon pierwszego z mężczyzn, 45-latka, został stwierdzony tuż po przetransportowaniu go do szpitala. 48-latek zmarł niedługo później na skutek odniesionych obrażeń.