Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Koszmar tuż po zmroku, motocyklista został zmieciony przez osobówkę. Ratownicy byli bezradni
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 27.09.2024 15:41

Koszmar tuż po zmroku, motocyklista został zmieciony przez osobówkę. Ratownicy byli bezradni

wypadek
Fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim

Tragedia w jednym z polskich miast. W czwartek wieczorem doszło tam do zderzenia dwóch samochodów osobowych i motocykla. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji służb, na pomoc dla jednego z kierowców było już za późno. Policjanci poinformowali o kolejnej osobie poszkodowanej. Znane są już wstępne ustalenia na temat okoliczności wypadku. Ustalenia służb mrożą krew w żyłach.

Tragiczny wypadek w polskim mieście. Służby były bezsilne

Do tragicznego zdarzenia doszło wieczorową porą w czwartek, 26 września na ul. Warszawskiej w Nowym Dworze Mazowieckim. Około 18.50 zgłoszenie o wypadku dwóch samochodów i motocykla dostali strażacy. Na miejscu niezwłocznie zjawiły się wszystkie służby, nie udało się uratować życia jednego z poszkodowanych. 

ZOBACZ: Nie żyje małżeństwo. Właśnie cała Polska dowiedziała się, kto wcześniej umarł w tym samym miejscu

Proboszcz kupił dom z rodziną w środku. To co zrobił później woła o pomstę do nieba

Zderzenie trzech pojazdów, motocyklista nie żyje

Policjanci wstępnie ustalili, że do wypadku doszło w momencie, w którym osobowe audi uderzyło w toyotę, stojącą na pasie do skrętu w lewo. Kierujący po uderzeniu stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie wjechał w nadjeżdżający z naprzeciwka motocykl. Niestety, mimo blisko godzinnej reanimacji, życia kierującego jednośladem nie udało się uratować. 

ZOBACZ: Z Wisły wyłowiono ciało młodego mężczyzny. Rozpacz świadków było słychać daleko

Nie żyje motocyklista, kolejny kierowca trafił do szpitala

W zdarzeniu poszkodowany został także kierowca osobowego audi. Osoby podróżujące toyotą nie odniosły większych obrażeń. Na miejscu tragicznego wypadku pracowały cztery zastępy straży pożarnej oraz policja. Droga wojewódzka numer 631 była zablokowana w obu kierunkach przez kilka godzin. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności wypadku.