Kontrowersje wokół testamentu Jana Pawła II. Miał jedną prośbę
Papież Jan Paweł II przez niemal 20 lat pisał testament, w którym pozostawił m.in. wytyczne dotyczące pochówku. Szczególnie jedno zdanie z jego zapisków i późniejsza decyzja z nim związana wywołały niemałe kontrowersje. Stawiano zarzuty wobec kardynała Dziwisza, bliskiego współpracownika Jana Pawła II.
Papież Jan Paweł II wcześnie zaczął pisać testament
Jan Paweł II swój testament zaczął pisać zaledwie kilka miesięcy po wyborze na papieża, już w marcu 1979 r. Mówił o inspiracji ostatniej woli stworzonej przez Pawła VI.
Z możliwością śmierci każdy zawsze musi się liczyć. I zawsze musi być przygotowany do tego, że stanie przed Panem i Sędzią - a zarazem Odkupicielem i Ojcem. Więc i ja liczę się z tym nieustannie - pisał w testamencie.
Pozostawił także wytyczne dotyczące swojego pochówku:
“100 mln dla egzorcysty”. Kwiatkowski ujawnia kwity z Funduszu SprawiedliwościCo do pogrzebu, powtarzam te same dyspozycje, jakie wydał Ojciec Święty Paweł VI. (Dodatek na marginesie: Grób w ziemi, bez sarkofagu. 13 III 1992 r.). O miejscu niech zdecyduje Kolegium Kardynalskie i Rodacy.
Jan Paweł II pisał w testamencie: "Notatki osobiste spalić"
Papież Jan Paweł II wyraźnie zaznaczył w swoich zapiskach, żeby spalić jego notatki osobiste.
Nie pozostawiam po sobie własności, którą należałoby zadysponować. Rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwałem, proszę rozdać wedle uznania. Notatki osobiste spalić - pisał Jan Paweł II w swoim testamencie.
ZOBACZ: Papież Franciszek poważnie chory? Niepokój w Watykanie
Piecze nad tymi aspektami miał sprawować jego bliski współpracownik kardynał Stanisław Dziwisz, któremu papież podziękował za "tyloletnią wyrozumiałą współpracę i pomoc".
Wszystkie zaś inne podziękowania zostawiam w sercu przed Bogiem Samym, bo trudno je tu wyrazić - pisał papież.
Jego wola jednak nie została spełniona, co wywołało spore kontrowersje. W 2014 r. krakowska kuria i wydawnictwo Znak wydały książkę złożoną z zapisków Jana Pawła II pod tytułem: "Jestem bardzo w rękach Bożych. Notatki osobiste 1962-2003". Kardynał Dziwisz tłumaczył się z tej decyzji.
Dziwisz wytłumaczył, dlaczego nie zniszczył zapisków Jana Pawła II
Kardynał Stanisław Dziwisz tłumaczył w 2014 roku, że nie zniszczył notatek papieża, ponieważ "są one kluczem do zrozumienia jego duchowości, czyli tego, co jest najbardziej wewnętrzne w człowieku: jego relacji do Boga, do drugiego człowieka i do siebie".
Ja spełniałem jego wolę. Jeśli ktoś uważa, że naruszyłem jego testament, to jest to nadinterpretacja. Nie miałem żadnych wątpliwości związanych z publikacją. To tak ważne rzeczy, świadczące o duchowości, o człowieku, o tym wielkim papieżu, że przestępstwem byłoby zniszczenie tego.
ZOBACZ: Księża oburzeni zachowaniem parafian. Wydano komunikat
Dziwisz tłumaczył, że prywatna korespondencja Jana Pawła II została spalona, a wydane zapiski to "rekolekcje i medytacje". Duchowny mówił także, że jest w posiadaniu innych notatek papieża np. "listów pisanych do ówczesnych przywódców, m.in. Breżniewa".
Źródło: Goniec/Onet