Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Komiczny telefon w "Szkle kontaktowym". Prowadzący ledwo powstrzymali śmiech
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 04.11.2023 08:21

Komiczny telefon w "Szkle kontaktowym". Prowadzący ledwo powstrzymali śmiech

studio TVN24 dziennikarze
Twitter.com/@SzkKontaktowe

Widz TVN zadzwonił do Szkła Kontaktowego i w niecodzienny sposób wykorzystał swoje 60 sekund na antenie. Prowadzący wydanie z trudem powstrzymywali śmiech. Pan Jan z Bielsko-Białej z wielkim zaangażowaniem zaśpiewał do słuchawki telefonu piosenkę o Donaldzie Tusku. Dziennikarze nawet nie próbowali mu przerwać.

Nietypowy telefon od widza TVN, nagle zaczął śpiewać

Widz TVN postanowił wykorzystać zasady formatu programu Szkło Kontaktowe i wykonał telefon do studia. Każda osoba, której uda się dodzwonić ma 60 sekund na skomentowanie obecnego tematu, a później prowadzący mogą odnieść się do zaprezentowanej opinii.

W jednym z ostatnich wydań Szkła Kontaktowego powrócił pan Jan z Bielsko-Białej. Widz TVN 6 lipca zadzwonił już do programu i również wtedy prowadzący nie byli w stanie powstrzymać śmiechu. Nie inaczej było i tym razem. Wszystko przez zaśpiewaną przez pana Jana piosenkę.

Piotr Kraśko czekał na sam koniec "Faktów". Przekazał smutne informacje

Prowadzący Szkło Kontaktowe nie byli na to przygotowani, z trudem powstrzymali śmiech

Dziennikarze TVN24 nie mogli spodziewać się tego, co usłyszą. Pan Jan od razu zapowiedział, że zaprezentuje “Krótkie podsumowanie, czyli azymut Donalda Tuska”. Już wtedy na twarzy prowadzącego Szkło Kontaktowe pojawił się uśmiech, ale szybko musiał on powstrzymywać śmiech, a było to trudne z racji, iż program emitowany był na żywo.

ZOBACZ: [TYLKO U NAS] Fatalne informacje dla TVP. Polacy zadecydowali, na Woronicza nie będą zadowoleni

Nagle widz TVN zaczął śpiewać. Nie tylko nie wahał się przy żadnym kolejnym słowie, ale prezentował pewność siebie i zaangażowanie, jakiego próżno szukać u niektórych uczestników śpiewających na scenie talent-show.

- Pozbyć się PiS-u i weta prezydenta. Armią serduszek, Tuskową drogą świętą. Serce kieruje, oszustów wyłapuje. Serce kieruje, łajdactwa demaskuje. Wszystko przemija, jest zmienne i nietrwałe - śpiewał na antenie TVN24 pan Jan z Bielsko-Białej, a jego nietypowa piosenka wykonywana była przy wykorzystaniu charakterystycznego zaśpiewu. To nie był jednak koniec. Finał piosenki zaskakuje.

Koniec piosenki pana Jana z Bielska-Białej wprawia w zdumienie, widz TVN dał z siebie wszystko

Widz TVN nie zmieszał się jednym z parsknięć dziennikarza prowadzącego program. Była to reakcja, która powstrzymała śmiech po tym, jak już piosenka się rozpoczęła. Pan Jan nie zważał na nic i kontynuował swój występ w Szkle Kontaktowym.

ZOBACZ: Ujawnił kulisy pracy w TVP. Nagle wspomniał o Jacku Kurskim, padły mocne słowa

- Zły rząd odpływa, kompletnie i na stałe. Prowadź amnezjo do kraju szczęśliwości, Tusku Donaldzie! Azymut w twojej mądrości - dokończył widz TVN24, a końcowe słowa zostały nie tylko wybitnie rozciągnięte, ale również zaśpiewane znacznie głośniej. Pan Jan śpiewał na antenie TVN24 tak głośno, iż zagłuszał ledwo słyszalny instrument brzmiący w tle. Pewne jest, iż nie tylko prowadzący Szkło Kontaktowe zapamiętają ten telefon na długo.

Źródło: tvn24

Tagi: TVN TVN24