37-latek nagle upadł i umarł, kilka minut wcześniej jeszcze żartował z żoną. Znamy powód
Tom Slaymaker miał jedynie 37 lat, gdy zmarł w zagadkowych okolicznościach. Jeszcze chwilę wcześniej żartował ze swoją żoną i nie czuł się źle. Po kilku minutach zemdlał i już nigdy nie odzyskał przytomności. Okazało się, że dotknęła go "cicha choroba".
Jego żona, Leanne, postanowiła opowiedzieć swoją historię, by pomóc innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Chciała, by sami nie czuli się ci, którzy stracili ukochanych mężów i żony w nagłych okolicznościach.
Jeszcze chwilę wcześniej żartował z żoną, kilka minut później już nie żył. Miał jedynie 37 lat
Wiele osób uważa swoich mężów i żony za najbliższe im osoby - wspólnie spędzony czas i zrozumienie między ukochanymi sprawia, że przywiązujemy się do nich niezwykle mocno. Nic więc dziwnego, że każda rzecz odbiegająca od "żyli długo i szczęśliwie" przyjmowana jest ze smutkiem i gniewem.
W przypadku Toma i Leanne Slaymakerów ich życie również miało być długie i szczęśliwe jak w bajkach. Para chętnie wspólnie żartowała i spędzała ze sobą czas. Byli małżeństwem przez kilka miesięcy, ale znali się już od pięciu lat.
- Czekałam całe życie na to, by wyjść za mąż i znalazłam moją prawdziwą miłość na zaledwie cztery miesiące. Nagle mój mąż umarł w domu na moich oczach - opowiadała Leanne.
Tom jeszcze chwilę wcześniej dowcipkował z żoną w pokoju. Po 10 minutach upadł na podłogę i już nie wstał. Przestał też oddychać.
Przerażona Leanne natychmiast zawiadomiła pogotowie. Kiedy ratownicy pojawili się na miejscu, reanimowali Toma przez pełne 50 minut. Po tym czasie musieli jednak przekazać przykrą wieść o śmierci ukochanego kobiety.
Jak się okazało, kilka tygodni wcześniej Leanne i Tom zachorowali na grypę i musieli udać się do lekarza. Ten stwierdził, że serce Toma bije zbyt szybko, ale że nie ma również czego obawiać. Przepisał jedynie leki steroidowe.
Ostatecznie z badań nad przyczyną śmierci okazało się, że Tom cierpiał rozległe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc. Miał również powiększone serce. Te trzy choroby i zwyrodnienia jednocześnie sprawiły, że jego organizm nie wytrzymał.
Leanne trudno było pogodzić się ze śmiercią ukochanego. Wyznała, że przez 2,5 roku nie była w stanie sobie wyobrazić życia w ogóle. Po tym czasie udało jej się jednak zawalczyć o dzieci i siebie. Postanowiła dać swoją historię jako przykład i w ten sposób pomóc innym osobom, które doświadczyły podobnych problemów.
Warto okazywać miłość tym, których kochamy i badać się - choć przykład Toma pokazał, że czasem nie wszystkie leki mogą pomóc, warto dla swojego zdrowia robić jak najwięcej i w ten sposób również dbać o najbliższych. Nasze zdrowie jest dla naszych bliskich niezwykle ważne.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Rosjanie napadli na siebie samych. Nie żyją 4 osoby, 10 jest rannych, kuriozalna sytuacja
Wrocław: Blok może odpłynąć. Deweloper chce, żeby mieszkańcy obciążyli go workami z piaskiem
Gdańsk: Wysiadł z tramwaju wprost pod koła rozpędzonego auta. Policja opublikowała drastyczne wideo
Źródło: Goniec.pl, Mirror