Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Jest projekt ustawy o pogrzebach. Sanepid zdecyduje o losach rodzinnego grobu
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 14.10.2021 07:25

Jest projekt ustawy o pogrzebach. Sanepid zdecyduje o losach rodzinnego grobu

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Pixabay/carolynabooth

Rząd pracuje nad nową ustawą, na mocy której trudniej będzie o pochówek w rodzinnym grobie. Zgodnie z jej założeniami, w niektórych przypadkach, by doszło do pogrzebu, potrzebna będzie zgoda sanepidu, który będzie dokonywał arbitralnej oceny. Projekt ma wejść w życiu w czerwcu 2022 roku.

Nowa ustawa o cmentarzach i chowaniu może utrudnić życie wielu Polakom - zwłaszcza że opracowywana jest w czasach pandemii koronawirusa. Zakłada, że jeśli w grobowcu została pochowana osoba, która zmarła na chorobę zakaźną, kolejny pochówek będzie mógł odbyć się za zgodą sanepidu. To może pokrzyżować plany wszystkim tym, którzy na zaś zaplanowali już swoje miejsce spoczynku w rodzinnej mogile.

Nowa ustawa komplikuje życie

Założeniem ustawodawcy jest uregulowanie problematyki tzw. prawa pośmiertnego. Chodzi między innymi o konieczność uregulowania kwestii miejsca pochówku i postępowania ze zmarłymi na choroby zakaźne.

Wątpliwości co do nowych regulacji mają jednak prawnicy, którzy twierdzą, że niejasne przepisy wprost będą prowadzić do opóźniania ceremonii pogrzebowych, a nawet braku możliwości pochowania zmarłego w rodzinnym grobie.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Póki co nie jest wiadome, czy ustawa będzie dotyczyła również zmarłych na COVID-19. Gdyby tak się okazało, byłby to wielki problem, gdyż doskonale zdajemy sobie sprawę, że skala zachorowań i zgonów wciąż jest wysoka.

Decyzja, czy specjalne rozporządzenie będzie wydane, należy teraz do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Prawnicy zaznaczają, że problematyczny jest zwłaszcza przepis dotyczący "dochowania" do grobu.

W skrajnych przypadkach, gdy sanepid nie zgodzi się na pochowanie członka rodziny w grobie, w którym leży już zmarły na chorobę zakaźną, powstanie nowy problem, a mianowicie, co zrobić z ciałem zmarłego.

Miało być bezpieczniej, jest tylko trudniej

Ustawodawca utrzymuje, że chodzi o bezpieczeństwo osób uczestniczących w pogrzebach. Projekt nie zakłada cezury czasowej. Bez względu na to, ile lat upłynęło od ostatniego pochówku w grobie, decydujące zdanie będzie miał sanepid.

Ponadto, portal prawo.pl zauważa brak kryteriów dla inspektora sanepidu. Nie będzie on pobierał żadnych próbek ani badał, jak rzeczywiście wygląda grób. Zamiast tego będziemy musieli wskazać, kto leży w grobie i kiedy dokładnie zmarł, co często jest problematyczne w przypadku dużych rodzinnych, wielopokoleniowych grobów.

- Brak wskazania wszystkich osób i dat ich śmierci w przypadku, gdy np. do dochowania ma dojść w dużym grobowcu rodzinnym, będzie wymagał przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego przez Inspektora Sanitarnego, co może prowadzić do uniemożliwienia dochowania. Maksymalnie może ono potrwać miesiąc - mówi prof. Robert Suwaj z Politechniki Warszawskiej.

Wszystko to może prowadzić do jednego - dla wielu Polaków będzie to ogromny stres, problem i koszt, bo gdy trzeba będzie naprędce szukać nowego miejsca na pochówek, z pewnością przysporzy to kłopotów pogrążonej w żałobie rodzinie.

Właściciele firm pogrzebowych zabierają głos

Nowa ustawa ma także odpowiadać na pytania, co robić z ciałami osób zmarłych na choroby zakaźne. Dziś procedura zakłada, że ciało trzeba zawinąć w płótno nasycone specjalnym dezynfekcyjnym płynem. Dezynfekcji podlega też trumna, a pogrzeb odbywa się nie później niż 24 godziny od zgonu.

Zdaniem właścicieli firm pogrzebowych przepisy te wymagają jednak zmian. Zwracają oni uwagę, że umieszczanie ciała w worku tylko wydłuża proces jego rozkładu. Chcą, aby zmarli na choroby zakaźne byli poddawani kremacji. Takie rozwiązanie znosiłoby problem. Jutro przedstawiciele branży pogrzebowej spotkają się z premierem Mateuszem Morawieckim, z którym będą dyskutować o ustawie. Ma ona wejść w życie już w czerwcu 2022 roku.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: medonet.pl

Tagi: