Jedyny SOR w okolicy tylko do 5 grudnia. Dramatyczna sytuacja mieszkańców
Media obiegła informacja o niepewnej przyszłości polskiego szpitala, w którym funkcjonuje jedyny oddział Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w regionie. Wszystkiemu winne są braki kadrowe. Dyżury zostały tam obsadzone zaledwie do 5 grudnia.
Wielkie problemy polskich szpitali
Od wielu miesięcy szpitale w całej Polsce zmagają się z brakami kadrowymi. "Dziennik Gazeta Prawna" przytoczył niedawno raport Ministerstwa Zdrowia, zgodnie z którym do 2028 roku w Polsce będzie brakować 830 pediatrów, 2471 internistów i 795 chirurgów ogólnych. Dziennik zauważa jednak, że rejestr nie uwzględnia m.in. istnienia podwójnych specjalizacji.
Problem dotyczy także obsady Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Jedna z placówek na śląsku zgłosiła niedawno wniosek o zawieszenie od 5 grudnia działalności SOR.
ZOBACZ: Tragedia w szpitalu w polskim mieście. Nie żyje 3-miesięczne dziecko
Tragedia na drodze, jest ofiara śmiertelna. Droga została całkowicie zablokowana Nawrocki nie miał pojęcia, że mikrofon jest cały czas włączony. Wszyscy usłyszeli słowa, które wyszeptałTo jedyny SOR w regionie
Problem dotyczy Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, który z brakami kadrowymi na SOR zmaga się od dawna. W listopadzie grafik udało się ustalić dzięki lekarzom z innych oddziałów. Obecnie jednak medycy złożyli wypowiedzenia lub nie wyrazili chęci pracy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w grudniu.
Od pewnego czasu obserwujemy problemy kadrowe. Część lekarzy zatrudnionych w ramach SOR zmniejszyła liczbę godzin pracy; część odeszła, a jeszcze inni rozpoczęli kolejne specjalizacje, zmieniając kierunek swojej działalności" - przekazały władze placówki cytowane przez rmf24.
Bielski SOR jest jedynym takim oddziałem w mieście. Przyjeżdżają tam karetki pogotowia z Żywiecczyzny i śmigłowce LRP z całego województwa. Inny najbliższy oddział ratunkowy znajduje się w oddalonym o ok. 40 km Cieszynie.
SOR tylko do 5 grudnia
Okazuje się, że Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej posiada również problemy kadrowe na oddziale neurochirurgii, który miałby zostać tymczasowo zawieszony od 1 stycznia do 28 lutego 2025 roku.
Kilka dni temu na na wniosek dyrektor obiektu Sabiny Bigos-Jaworowskiej odbyło się posiedzenie rady społecznej. Pod głosowanie rady trafiły dwa wnioski w sprawie czasowego zamknięcia działalności SOR i oddziału neurochirurgii. Szpitalny Oddział Ratunkowy miałby zostać przekształcony w izbę przyjęć. Oba zostały odrzucone.
Według portalu bielsko.info, ostateczną decyzję w sprawie oddziałów podejmie wojewoda, który weźmie pod uwagę opinię Narodowego Funduszu Zdrowia. RMF24 informuje z kolei, że na razie udało się zapewnić obsadę dyżurów na SOR do 5 grudnia. “Trwają starania, by utrzymać działanie oddziału także po tym terminie” - powiedziała serwisowi rzeczniczka szpitala Anna Szafrańska.