Jarosław Kaczyński prowadzi kampanię wyborczą w całej Polsce. 6 listopada odwiedził Olsztyn i Ostródę. W pierwszym mieście doszło do protestu przed wejściem na Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, w którym miał odbyć się wiec. To nie powstrzymało prezesa przed absurdalnym tłumaczeniem się ze słów na temat alkoholizmu i dzietności wśród Polek.
Jarosław Kaczyński tłumaczy się ze skandalicznych słów o kobietach
Od kilku tygodni Jarosław Kaczyński podróżuje po Polsce i prowadzi kampanię wyborczą. 6 listopada zawitał do Olsztyna i Ostródy - w tamtych miastach przedstawiał politykę rządu i PiS na najbliższe lata, straszył przed Niemcami i opozycją, a także snuł insynuacje dotyczące bezdzietności w Polsce, twierdząc, że winny wszystkiemu jest alkohol.
- Wczoraj powiedziałem o tym, że młode kobiety ścigają się z mężczyznami, jeżeli chodzi o spożywanie alkoholu, to jest obiektywnie szkodliwe. I uczciwy polityk, jeżeli taką rzecz wie, a ja to wiem z dobrego źródła, musi o tym mówić, bo to jest, powtarzam, szkodliwe - kontynuował dziś. prezes PiS, nie wycofując się ze szkodliwych słów.
W Ełku dzień wcześniej wspominał też m.in. o praworządności i Robercie Lewandowskim . W Ostródzie straszył Niemcami, wskazywał na powiązania Koalicji Obywatelskiej z PZPR i nazywał opozycję totalną opozycją, twierdząc, że ta nie daje jego partii pracować.
Po każdym spotkaniu pojawia się również seria pytań i odpowiedzi. Pojawiają się pytania dot. regionu, m.in. kolei czy mieszkań, ale również ogólnej polityki państwa.
Jarosław Kaczyński w Olsztynie. Protesty pod UWM
Jarosław Kaczyński w Olsztynie napotkał na opór. Przed Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim pojawiła się grupa osób sceptycznych wobec obietnic wyborczych prezentowanych przez prezesa PiS.
- Prowadzę działalność gospodarczą, od nowego roku ZUS pójdzie w górę, raty kredytów rosną, a do tego taka inflacja. Nie wiem, czy sobie poradzę z prowadzeniem działalności w Polsce. Obawiam się, że do wyborów nic się nie zmieni. Kaczyński powiedział, że jego wizja jest warta poświęcenia gospodarki - mówił jeden z mieszkańców w rozmowie z money.pl.
Niektórzy w ogóle nie mogli dostać się na spotkanie. Sala wypełniona była po brzegi czy też uważnie pilnowano każdej wchodzącej osoby?
- Bardzo chciałam wejść, ale podobno nie było miejsca [...]. Przeraża mnie to, co robi rząd, ta tarcza to bardziej bandażowanie. Obawiamy się, że inflacja przekroczy w przyszłym roku 20 proc. - twierdziła mieszkanka Olsztyna.
To nie ostatnia wyprawa Jarosława Kaczyńskiego - w ciągu roku prezes PiS chce odwiedzić z pewnością całą Polskę powiatową. Widać wyraźnie, że za rok już czekają nas wybory i czuć to zarówno w działaniach PiS, jak i największych opozycyjnych przeciwników.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
