Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Haniebne słowa wysłannika Trumpa ws. okupowanych terenów Ukrainy. Mówi o tym cały świat
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 22.03.2025 14:03

Haniebne słowa wysłannika Trumpa ws. okupowanych terenów Ukrainy. Mówi o tym cały świat

Władimir Putin
Fot. MIKHAIL METZEL/AFP/East News

Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych na Bliski Wschód Steve Witkoff uchylił niedawno rąbka tajemnicy na temat jego rozmowy z Władimirem Putinem. Przyznał, że pewien gest rosyjskiego dyktatora szczególnie go wzruszył. Zabrał również głos ws. okupowanych terytoriów. Te słowa słyszał cały świat.

Trwają rozmowy pokojowe na linii Ukraina - Rosja

 W czwartek, 13 marca Steve Witkoff, członek administracji Donalda Trumpa, został wysłany do Rosji, aby prowadzić rozmowy mające na celu wynegocjowanie 30-dniowego zawieszenia broni na Ukrainie. Tuż po spotkaniu prezydent Federacji Rosyjskiej wyrażał poparcie dla amerykańskiej propozycji zakończenia konfliktu metodami pokojowymi. Jak jednak podkreślił, zawieszenie broni powinno prowadzić do całkowitego i trwałego pokoju.

Putin zasugerował również, że propozycja ze strony USA jest korzystna dla Ukrainy, która może wykorzystać ten czas na mobilizację i ewentualne dozbrojenie. Z tego powodu najprawdopodobniej nie ma mowy o wspomnianym 30-dniowym rozejmie. Co ciekawe, całe spotkanie rosyjskiego dyktatora z Witkoff'em biało odbyć się w cieniu sporej kontrowersji.

EN_01647351_0007.jpg
Fot. IMAGO/Kristina Kormilitsyna/Imago Stock and People/East News
Donald Tusk zjawił się na granicy z Białorusią. Przekazał pilne wieści, "odebrałem meldunek" Sąsiedzi Barbary Skrzypek wspominają odwiedziny Jarosława Kaczyńskiego. "Zablokowali całą ulicę"

Trump wściekły na media

Amerykańskie media donosiły bowiem, że Witkoff musiał czekać na spotkanie z Putinem aż dziewięć godzin. Wszystko ze względu na wcześniejsze wydarzenie z udziałem przywódcy Rosji i prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki. “Nie wiemy na pewno, czy moment wizyty pana Łukaszenki był celowy, ale na pewno nie wydawał się przypadkowy” - pisali dziennikarze “Sky News”.

W późniejszym oświadczeniu Donald Trump zaprzeczył wszelkim doniesieniom podkreślając, że są nieprawdziwe i media nie powinny ich rozpowszechniać. “Jak zwykle, znów fake newsy! Czemu oni nie mogą choć raz być uczciwi? Wczoraj wieczorem przeczytałem, że prezydent Rosji Władimir Putin kazał czekać mojemu Szanownemu Ambasadorowi i Specjalnemu Wysłannikowi, Steve'owi Witkoffowi ponad dziewięć godzin, podczas gdy w rzeczywistości nie było żadnego czekania” - grzmiał Trump, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Teraz Witkoff sam odniósł się do spotkania z Putinem zdradzając tajemnice, o których nikt do tej pory nie wiedział.

Szokujące słowa wysłannika Trumpa

Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych na Bliski Wschód rozmawiał na temat wizyty w Rosji z Tuckerem Carlsonem. “Chcę, żeby Ukraina z tego wyszła. Chcę, aby Rosja z tego wyszła. Będą różne zgody Senatu (USA), których będziemy potrzebować. (...) Chcemy, aby wszyscy byli w pewnym stopniu zadowoleni... z porozumieniem, z którym wszyscy mogą żyć” - powiedział Witkoff.

Zdaniem Amerykanina, pozostało jeszcze kilka szczegółów, które muszą zostać omówione, aby doszło do rosyjsko-ukraińskiego zawieszenia broni dotyczącego infrastruktury energetycznej. Dodał też, że konieczne będzie przeprowadzenie wyborów prezydenckich na Ukrainie. “Myślę, że Zełenski robi (w związku z tym) wszystko, co w jego mocy” - oznajmił.

ZOBACZ: TVP Info nagle przerwało relację z Londynu. Niespodziewanie widzom ukazał się Rafał Trzaskowski

Do tej pory Ukraina utrzymywała, że przeprowadzenie wyborów w czasie trwającej wojny jest niemożliwe - zgodnie z obowiązującym prawem. Może się to jednak zmienić. “Ostatecznym celem jest 30-dniowe zawieszenie broni, podczas którego będziemy rozmawiać o całkowitym rozejmie. Nie jesteśmy daleko od tego (rozwiązania). 30-dniowe zawieszenie broni to moment, w którym musimy dowiedzieć się, jakie wygląda sytuacja na polu walki” - stwierdził wysłannik USA.

Oni (mieszkańcy wymienionych regionów - przyp. Red.) są rosyjskojęzyczni, były referenda, gdzie zdecydowana większość ludzi pokazała, że chce być pod panowaniem rosyjskim. Uważam, że jest to kluczowa kwestia w tym konflikcie - przekonywał przedstawiciel Trumpa.

W pewnym momencie rozmowy z Tuckerem Carlsonem Steve Witkoff wyznał coś zaskakującego. “Prezydent Putin zamówił piękny portret prezydenta Donalda Trumpa u wiodącego rosyjskiego artysty i dał mi go, bym go dostarczył prezydentowi Trumpowi. Przywiozłem go i przekazałem. To był taki poruszający moment. Prezydent Putin opowiedział mi, że gdy prezydent Trump został postrzelony, poszedł do kościoła i razem ze swoim księdzem i modlił się za niego. Nie dlatego, że mógł zostać prezydentem USA - po prostu modlił się za swojego przyjaciela” - powiedział.

Modlił się za prezydenta, nie dlatego, że był prezydentem Stanów Zjednoczonych lub mógł nim zostać, ale dlatego, że był jego przyjacielem. Modlił się za przyjaciela. Czy możesz sobie wyobrazić siedzenie i słuchanie tego? Wróciłem do domu, przekazałem tę wiadomość naszemu prezydentowi - dodał Witkoff wskazując, że informacja o tym bardzo poruszyła Donalda Trumpa.