Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Błyskawiczna reakcja KE na słowa Tuska ws. przyjęcia migrantów. Przypomniano o kluczowym obowiązku
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 22.03.2025 10:05

Błyskawiczna reakcja KE na słowa Tuska ws. przyjęcia migrantów. Przypomniano o kluczowym obowiązku

Donald Tusk
Fot. Kancelaria Premiera/X

Po czwartkowym szczycie w Brukseli premier Donald Tusk oznajmił, że Polska nie będzie przyjmować migrantów z innych krajów Wspólnoty. Na słowa szefa rządu błyskawicznie zareagowała Komisja Europejska. Słowa rzecznika są jednoznaczne.

"W Polsce nie będzie można złożyć wniosku o azyl"

Jeszcze przed wylotem do Bruskeli Donald Tusk poruszył temat migracji podczas specjalnego briefingu prasowego w czwartkowy poranek. Zwrócił się wówczas do Andrzeja Dudy, aby ten jak najszybciej podpisał ustawę, która pozwoli na czasowe zawieszenie prawa składania wniosków o azyl. “Presja migracyjna na granicy z Białorusią znowu wzrasta. Nasze służby, straż graniczna, wojsko, policja jest tam w pełni zmobilizowana” - mówił premier.

Jedną z kluczowych politycznych decyzji, która może ograniczyć napływ migrantów i presję nielegalnej migracji, będzie ta świadomość, że w Polsce nie będzie można złożyć wniosku o azyl, kiedy granice przekracza się nielegalnie - podkreślił Tusk.

Podobną narrację Tusk utrzymywał również po powrocie do Polski. Na jego słowa szybko zareagował rzecznik Komisji Europejskiej.

TVP Info nagle przerwało relację z Londynu. Niespodziewanie widzom ukazał się Rafał Trzaskowski Putin podpisał dekret. Ukraińcom w Rosji zostało zaledwie kilka miesięcy

Tusk zaapelował do prezydenta

"Ponieważ mamy już decyzje rządu, Sejmu, Senatu, czekamy tylko niecierpliwie na podpis pana prezydenta, bo to będzie kluczowe narzędzie w walce z nielegalną migracją i presją na wschodnią granicę. Nie muszę tego tłumaczyć, to ma tez oczywisty, bezpośredni związek z bezpieczeństwem polski” - przyznał premier podczas czwartkowej konferencji prasowej dodając, że po uzyskaniu podpisu prezydenta pod ustawą rząd wyda odpowiednie rozporządzenie, którego treść "jest już gotowa".

Po powrocie z Brukseli szef polskiego rządu oznajmił, że Polska sprzeciwi się rezolucji z Dublina. Rzecznik KE w rozmowie z RMF FM skomentował tę postawę.

Komisja Europejska reaguje na słowa Tuska

Dublin III określa zasady ustalania państwa członkowskiego UE odpowiedzialnego za rozpatrzenie wniosku o udzielenie ochrony. Przepisy mówią, że tylko jedno państwo członkowskie jest odpowiedzialne za rozpatrzenie takiego wniosku. Zazwyczaj jest nim pierwsze państwo członkowskie, którego granicę przekroczył cudzoziemiec. Na podstawie rozporządzenia Dublin III cudzoziemcy są zawracani do krajów odpowiedzialnych za rozpatrzenie ich wniosków.

“Ze względu na presję migracyjną, ze względu na to, ilu mamy uchodźców z Ukrainy, że mamy ten problem na wschodniej granicy, Polska nie będzie realizowała tych punktów traktatu. Nie przyjmiemy migrantów z innych krajów europejskich” – zapowiedział premier Donald Tusk po czwartkowym szczycie w Brukseli.

ZOBACZ: Smutne słowa Tomasza Jakubiaka. Znów trafił do szpitala, teraz musi wrócić do Izrael

Jego słowa szybko dotarły do rzecznika Komisji Europejskiej, który w oświadczeniu dla RMF FM przekazał, że Polska ma obowiązek stosować rozporządzenie dublińskie i zgodnie z unijnym prawem musi przyjmować zawracanych z Niemiec migrantów. , KE uważa, że stosowanie tych zasad ułatwi wdrożenie paktu migracyjnego, który "zapewni bardziej sprawiedliwy i skuteczniejszy system podziału ciężarów związanych z migracją między kraje wspólnoty". "Do tego czasu wszystkie państwa członkowskie są zobowiązane do pełnego przestrzegania obecnych zasad azylowych" - napisano w oświadczeniu.

Za niestosowanie zasad dublińskich KE jednak nie grozi rozpoczęciem procedury o naruszenie unijnego prawa. W Brukseli wyraźnie zdają sobie sprawę, że w Polsce trwa kampania wyborcza. Jednak po wyborach i po zakończeniu polskiej prezydencji, KE może swój ton wobec Warszawy zdecydowanie zaostrzyć" – wskazało RMF FM.

Przypomnijmy, że Pakt Migracyjny wejdzie w życie w połowie 2026 roku. Jego głównym założeniem jest rozłożenie zarządzania migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Przewiduje m.in. obowiązkową solidarność, zakładającą rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. migrantów. Rozporządzeniu sprzeciwiły się 3 kraje - Polska, Słowacja i Węgry.