Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Dramatyczne sceny w polskim mieście. 10-latka skoczyła z okna, nie miała innego wyjścia
Julia Dębek
Julia Dębek 20.03.2025 17:54

Dramatyczne sceny w polskim mieście. 10-latka skoczyła z okna, nie miała innego wyjścia

Straż pożarna
Fot. Pixabay/AndrzejRembowski

Środowe popołudnie w jednym z chorzowskich domów zamieniło się w dramatyczne chwile, których nikt nie mógł przewidzieć. Zwykły dzień niespodziewanie przybrał niebezpieczny obrót, zmuszając rodzinę do desperackiej walki o życie. Sytuacja wymknęła się spod kontroli w zaledwie kilka minut, a konieczność natychmiastowej ewakuacji pozostawiła po sobie nie tylko strach, ale również obrażenia i wiele pytań bez odpowiedzi.

Pożar wybuchł nagle

W środę, około godziny 16:14, straż pożarna otrzymała zgłoszenie o prawdopodobnym pożarze piekarnika w jednym z budynków przy ul. Styczyńskiego w Chorzowie. 

Jednak kiedy służby dotarły na miejsce, sytuacja okazała się znacznie poważniejsza. Ogień obejmował już nie tylko kuchnię, ale również przedpokój oraz klatkę schodową. Płomienie bardzo szybko rozprzestrzeniały się, odcinając drogę ucieczki mieszkańcom domu. 

Oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie, mł. kpt. Michał Adamek, poinformował, że skala pożaru zaskoczyła nawet doświadczonych ratowników.

Straż pożarna
Fot. Zdjęcie ilustracyjne, Pixabay/JonPauling
Niebywałe, co trener Litwinów powiedział o Probierzu. Nasz selekcjoner od razu zareagował

Dramatyczna ucieczka z płonącego domu

W domu znajdowała się matka wraz z dwiema córkami. Starsza z nich, siedemnastoletnia dziewczyna, wraz z matką próbowała ratować się, wyskakując przez okno na parterze. 

Niestety, młodsza córka znajdowała się na piętrze i ogień odciął jej jedyną możliwą drogę ucieczki. Dziesięcioletnia dziewczynka nie miała wyboru, zmuszona była skoczyć z pierwszego piętra na chodnik. 

Była to dramatyczna, ale jedyna szansa na ratunek. Po zdarzeniu matka i obie córki zostały natychmiast przewiezione do szpitala. U najmłodszej dziewczynki podejrzewano uraz kości ogonowej spowodowany skokiem z wysokości.

ZOBACZ TAKŻE: Wiesław Nowobilski pilnie trafił do lekarza prosto z planu "Naszego nowego domu". Musiał przerwać remont

Śledztwo trwa

Strażakom udało się szybko opanować ogień, jednak źródło pożaru nadal pozostaje niejasne. Mimo początkowego podejrzenia, że mogło dojść do zapłonu piekarnika, skala rozprzestrzenienia ognia wskazuje na możliwość innych okoliczności

Obecnie policja prowadzi dochodzenie, aby wyjaśnić szczegóły i dokładną przyczynę tego groźnego zdarzenia. Służby nie wykluczają żadnego scenariusza i zapowiadają skrupulatne sprawdzenie zarówno instalacji elektrycznych, jak i ewentualnych zaniedbań. 

Dla rodziny te chwile pozostaną traumatycznym przeżyciem, ale na szczęście, dzięki szybkiej reakcji, wszyscy ocaleli.

Straż pożarna
Fot. Zdjęcie ilustracyjne, Pixabay/Sigali