Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > 5-latek nagle zasłabł, nie żyje. Dramatyczna akcja ratunkowa w polskim mieście
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 13.03.2025 22:06

5-latek nagle zasłabł, nie żyje. Dramatyczna akcja ratunkowa w polskim mieście

LPR
Fot. OSP Chełmno

W jednej z polskich miejscowości doszło do niewyobrażalnej tragedii - zmarł 5-letni chłopiec. Okoliczności jego śmierci wydają się bardzo tajemnicze. Służby podały już szczegóły dotyczące tego zdarzenia. Polskę obiegły dramatyczne wieści. 

Dramat w polskim mieście. Nie żyje mały chłopiec

Koszmarne sceny rozegrały się w czwartek, 13 marca w województwie kujawsko-pomorskim. Lokalne służby otrzymały zgłoszenie o 5-letnim chłopcu, którego stan zdrowia nagle się pogorszył. Na miejsce natychmiast ruszyła karetka pogotowia i straż pożarna. Zadysponowano też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

helicopter_186718_1280_1e276ba105.webp
Fot. pixabay.com
Czołowe zderzenie dwóch aut, kierowca uwięziony we wraku. Dramatyczna akcja ratunkowa Jechała z dziećmi do Dino, gdy doszło do dramatu. W akcji śmigłowiec LPR

5-latek nagle zasłabł

Tragedia miała miejsce w czwartkowe (13 marca) wczesne popołudnie w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Dworcowej w Chełmnie. Zgłoszenie dotyczyło dziecka, które zasłabło i utraciło czynności życiowe. Służby natychmiast ruszyły mu na ratunek.

ZOBACZ: Na zakupach płacisz kartą? Odmów sprzedawcy, jeśli poprosi Cię o zrobienie tej jednej rzeczy

Tajemnicza śmierć 5-latka

“Zostaliśmy zadysponowani do pomocy zespołowi ratownictwa medycznego. Pomogliśmy dwóm ratownikom w reanimacji w domu” - relacjonuje dla TVP3 Bydgoszcz kpt. mgr inż. Kasper Korczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Chełmnie.

“Przygotowaliśmy lądowisko dla śmigłowca, na terenie pobliskiego dworca PKS. Gdy wylądował, lekarz pomagał w akcji reanimacyjnej. Pomogliśmy chłopca przenieść do karetki, gdzie kontynuowana była reanimacja" - dodaje kpt. mgr inż. Kasper Korczak. Stan chłopca nie pozwalał na transport śmigłowcem LPR. Po dwugodzinnej walce o jego życie podjęto decyzję o przewiezieniu go do szpitala karetką.

ZOBACZ: Zbliża się potężne załamanie pogody. IMGW wydało pilne ostrzeżenia

Według ustaleń mundurowych dziecko nagle zasłabło i utraciło funkcje życiowe. “Gdy - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - mama, będąca w mieszkaniu jeszcze z babcią chłopca, zobaczyła, że syn nie oddycha, próbowała go ratować” - podaje TVP.

Niestety mimo szybkiej reakcji służb i transportu do szpitala życia chłopca nie udało się uratować. Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną zgonu.

484017453_1061856752646820_5128796307814856304_n.jpg
Fot. OSP Chełmno