Donald Tusk dosadnie o Andrzeju Dudzie. "Ma ostatnią szansę"
Sejm uchwalił w środę 24 lipca dwie kluczowe ustawy mające na celu reformę Trybunału Konstytucyjnego (TK). Nowa ustawa o TK oraz przepisy wprowadzające te zmiany trafią teraz do Senatu, a następnie na biurko prezydenta. Dziennikarze zapytali premiera o losy ustaw, a ten nie gryzł się w język.
Ustawy o TK trafiły na biurko Andrzeja Dudy. Co zmienią?
Nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym oraz przepisy mają na celu gruntowną przebudowę instytucji. Sprawa od dawna budzi wiele emocji i kontrowersji w polskiej scenie politycznej. W ramach obecnych działań projekty wprowadzić mają kilka istotnych zmian:
- Skrócenie kadencji prezesa TK: Kadencja prezesa Trybunału Konstytucyjnego zostanie skrócona z 6 do 3 lat.
- Zmiana sposobu wyboru sędziów TK: Sędziowie Trybunału będą wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów.
- Unieważnienie wyroków wydanych przez "dublerów": Wyroki wydane z udziałem osób nieuprawnionych do orzekania (tzw. dublerów) zostaną uznane za nieważne i niewywierające skutków prawnych.
Wprowadzenie nowych przepisów jest częścią kompleksowej reformy TK, zaprezentowanej jeszcze na początku marca przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i polityków rządzącej koalicji. Po wprowadzeniu nowych przepisów mają stracić moc ustawy obecnie odnoszące się do działania Trybunału - o statusie sędziów TK, o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK. Jednocześnie, wydane w ostatnich latach wyroki TK w składzie z udziałem "osób nieuprawnionych do orzekania" mają być uznane za "nieważne i niewywierające skutków".
Joe Biden wyjawił, dlaczego zrezygnował. "Ameryka jest w punkcie zwrotnym"Donald Tusk o prezydencie. Jego zdaniem Andrzej Duda ma "ostatnią szansę"
Premier Donald Tusk, odnosząc się do przyszłości tych ustaw, podkreślił, że prezydent Andrzej Duda ma teraz jedną z ostatnich szans na naprawienie swojej reputacji.
Prezydent ma ostatnią czy jedną z ostatnich szans na naprawienie swojej reputacji, reputacji urzędu prezydenckiego po tym, co zrobił przez lata, z trybunałem i całym wymiarem sprawiedliwości - stwierdził Donald Tusk.
Premier dodał również, że prezydent Duda mógłby wykorzystać te ostatnie miesiące swojego urzędowania, aby choć częściowo naprawić szkody wyrządzone wspólnie z PiS-em. nie ukrywał również, że nie ma niestety wpływu na to, czy głowa państwa wykorzysta tę okazję.
Uważacie państwo, że jestem najlepszym do przekonywania prezydenta? Nie jestem pewien. No tak, jestem premierem, ale pan prezydent nie sprawia wrażliwego człowieka na moje argumenty." Mimo tego premier zaznaczył, że są oczywiste powody, dla których prezydent powinien te ustawy podpisać - odpowiedział premier.
Donald Tusk podkreślił również, że nie ma poczucia, aby reforma Trybunału Konstytucyjnego była przygotowywana w pośpiechu, choć wolałby, aby prace nad nią przebiegały jeszcze szybciej.
Głos w sprawie zabrał również prezes PiS, Jarosław Kaczyński, który ocenił, że reformy są próbą zniesienia Trybunału Konstytucyjnego. Wyraził również nadzieję, że prezydent zawetuje obie ustawy, zarówno główną, jak i wprowadzającą, podkreślając, że obecna koalicja rządząca chce zlikwidować wszelkie ograniczenia, które mogłyby być nałożone przez Trybunał.
Wszystko w rękach Andrzeja Dudy. Czy prezydent podpisze ustawy?
Obie ustawy, wraz z przyjętą w marcu uchwałą Sejmu i propozycją zmiany konstytucji, stanowią pakiet kompleksowej reformy TK. Wprowadzenie tych przepisów ma na celu nie tylko zreformowanie Trybunału Konstytucyjnego, ale także usunięcie skutków dotychczasowych działań, które według rządzącej koalicji były niezgodne z prawem. Reforma ma także na celu zwiększenie przejrzystości i efektywności działania Trybunału, co ma być osiągnięte m.in. poprzez zmianę sposobu wyboru sędziów oraz skrócenie kadencji prezesa TK.
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, stracą moc obecnie obowiązujące ustawy dotyczące działania Trybunału. Co więcej, wyroki wydane przez składy z udziałem "osób nieuprawnionych do orzekania" będą uznane za nieważne, co może mieć daleko idące konsekwencje prawne.
Równolegle z pracami w Sejmie, w Senacie trwają prace nad projektem zmiany konstytucji dotyczącym TK. Komisja ustawodawcza w Senacie przeprowadziła już wysłuchanie publiczne dotyczące planowanych zmian, a dalsze prace mają być kontynuowane jesienią.
Senacka komisja rozpatrzyła postulaty zgłoszone podczas wysłuchania publicznego, co pokazuje, że prace nad reformą TK są prowadzone w sposób transparentny i z uwzględnieniem opinii różnych środowisk. Dalsze działania w Senacie będą miały kluczowe znaczenie dla ostatecznego kształtu reformy i jej wdrożenia.
Nowe ustawy reformujące Trybunał Konstytucyjny wprowadzają znaczące zmiany w funkcjonowaniu tej instytucji, co spotyka się z mieszanymi reakcjami w polskiej polityce. Premier Donald Tusk apeluje do prezydenta o podpisanie ustaw, argumentując, że jest to ostatnia szansa na poprawę jego reputacji, jednocześnie Jarosław Kaczyński liczy na weto Andrzeja Dudy. Postawa obecnej głowy państwa będzie kluczowa dla przyszłości polskiego systemu sprawiedliwości i funkcjonowania TK.