Długie. Tajemnicza skrzynia przed budynkiem domu dziecka. W akcji policja
Wielkie zdziwienie, ale też i strach musiały towarzyszyć wychowawcom domu dziecka w miejscowości Długie na Podkarpaciu, gdy okazało się, że przed budynkiem placówki anonimowa osoba pozostawiła metalową skrzynię. Choć napis na niej brzmiał "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego", w środku mogła znajdować się także niebezpieczna zawartość, dlatego do akcji wezwano policję. Ta z kolei otworzyła “prezent” i długo nie mogła wyjść z szoku. Wewnątrz znaleziono bowiem nie tylko masę słodyczy, ale i coś, w co w dzisiejszych czasach wyjątkowo trudno uwierzyć.
Anonimowa osoba podrzuciła skrzynię przed dom dziecka
To miała być sobota jak każda inna, jednak około godziny 7 nad ranem, przed domem dziecka w miejscowości Długie (woj. podkarpackie), nieznana nikomu z podopiecznych i wychowawców placówki osoba pozostawiła metalową skrzynię.
Właściciela przedmiotu co prawda dostrzegł jeden z pracowników ośrodka, ale zanim zdołał zadać przybyszowi jakiekolwiek pytanie, ten zniknął, co tylko wzbudziło uzasadniony niepokój.
Na skrzyni, którą skrzętnie zabezpieczały metalowy łańcuch oraz szyfrowana kłódka, darczyńca zmieścił jedynie krótką notatkę, brzmiącą "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego". W tym wypadku jednakże trzeba było z rezerwą podejść do tych zapewnień. Na miejsce wezwano więc policję.
Nie żyje Krystyna Froelich-Przybylska. Widzowie znają ją z "M jak miłość" i "Na wspólnej"Seria zagadkowych zdarzeń
Jednocześnie, krótko po znalezieniu skrzyni, zadziały się także inne tajemnicze rzeczy. Osoba, która porzuciła przed domem dziecka przedmiot, zadzwoniła do redakcji portalu Krosno112.pl i podała kod 7777, mający otwierać kłódkę.
Dziennikarze początkowo byli mocno zbici z tropu, ale wkrótce okazało się, że sprawa dotyczy zagadkowego 'prezentu" w Długiem. Po tym, jak jego otworzenia dokonał jeden z przybyłych na miejsce mundurowych, wszyscy przecierali oczy ze zdumienia.
Ogromna gotówka pod lupą policji
Wewnątrz skrzyni znajdowała się cała masa różnej maści słodyczy, a także 100 tysięcy złotych w gotówce w stuzłotowych banknotach.
Portal Krosno112.pl podaje, że darczyńca pozostaje nieznany, z kolei redaktorom Polsat News udało się ustalić, że pieniądze są w bezpiecznym miejscu, a policja bada, czy nie pochodzą z przestępstwa.
Jeżeli wszystko zakończy się pozytywnie, środki zasilą konta domu dziecka w Długiem, któremu z pewnością przydadzą się na potrzebne modernizacje i remonty.
Źródło: Krosno112.pl, Polsat News
